ING BSK: Polska gospodarka pozostaje względnie zrównoważona zewnętrznie
Polska gospodarka pozostaje względnie zrównoważona zewnętrznie, a za pogorszeniem salda obrotów bieżących w ostatnich kwartałach stały przede wszystkim efekty cenowe - stwierdzili ekonomiści banku ING BSK w komentarzu do danych o bilansie płatniczym Polski.
Ze wstępnych danych bilansu płatniczego Polski za luty 2022 r. wynika, że saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 13,1 mld zł. W analogicznym miesiącu 2021 r. saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 1,2 mld zł - podał NBP w środę.
W przeliczeniu na euro - jak wskazano w komentarzu ING BSK do danych NBP - deficyt wyniósł 2,87 mld euro, podczas gdy wcześniej było to 276 mln euro nadwyżki.
"Eksport towarów wzrósł w lutym tego roku o 10,4 proc. r/r, a import o 21,6 proc. r/r. Szacujemy, że w relacji do PKB w ujęciu 12-miesięcznym deficyt obrotów bieżących wzrósł do 1,8 proc. z 1,2 proc. w styczniu" - wskazało w komentarzu ING BSK. Ekonomiści ocenili, że opublikowane dane mają w dużej mierze "historyczny" charakter, gdyż dotyczą okresu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie, która - ich zdaniem - "z pewnością odbije się negatywnie na obrotach handlu zagranicznego".
Ekonomiści banku zwrócili uwagę na fakt, że NBP w swoim komunikacie wskazuje na duże znaczenie wzrostów cen. Według banku centralnego, silnie wzrosła wartość eksportu energii elektrycznej, koksu, węgla, nawozów oraz komputerów i procesorów. W imporcie silne wzrosty obserwowano w przypadku gazu ziemnego i ropy naftowej oraz niektórych surowców (wyroby stalowe, aluminium).
"Polska gospodarka pozostaje względnie zrównoważona zewnętrznie, a za pogorszeniem salda obrotów bieżących w ostatnich kwartałach stały przede wszystkim efekty cenowe, tj. silny wzrost cen surowców (gaz, ropa naftowa), który podbił nominalną wartość importu. Jednocześnie odbicie koniunktury podbiło popyt na import, generując jego wzrost w ujęciu realnym" - podano w komentarzu ING BSK.
Wskazano, że w kolejnych miesiącach należy spodziewać się dalszego wzrostu deficytu obrotów bieżących. Negatywnie na wynikach eksportu odbije się załamanie handlu ze Wschodem (Ukraina, Rosja, Białoruś) oraz spowolnienie koniunktury w strefie euro, związane z wybuchem konfliktu militarnego w Ukrainie. Na eksporcie odbiją się także przestoje produkcyjne w branży motoryzacyjnej. Wartość importu będzie z kolei nadal podbijana przez wysokie ceny surowców przy wysoko nieelastycznym popycie na importowana energię.
"Saldo obrotów bieżących nie jest obecnie czynnikiem wpływającym istotnie na postrzeganie złotego, którego notowania są przede wszystkim kształtowane przez politykę pieniężną i fiskalną oraz otoczenie geopolityczne (wojna na Ukrainie, brak przełomu w sprawie odblokowania KPO). Poziom deficytu obrotów bieżących nie powinien być w najbliższych kwartałach źródłem presji na złotego" - ocenił ING BSK.
***