Instytut Sobieskiego: Małe reaktory jądrowe szansą dla polskiej energetyki

Polska powinna zaangażować się w budowę małych modułowych reaktorów jądrowych - wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez Instytut Sobieskiego.

Autorzy raportu wskazują, że z tzw. reaktorów SMR mogłyby korzystać zakłady przemysłowe, lokalne samorządy czy istniejące już elektrociepłownie. Dzięki temu zyskałyby większą niezależność od dostaw węgla i gazu oraz mniejszą emisje dwutlenku węgla.

Jak powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej autorka raportu Anna Przybyszewska, małe reaktory jądrowe są przyszłością energetyki, dlatego państwo powinno wspierać ich budowę. "Stoi przed nami ogromne wyzwanie, jakim jest transformacja energetyczna. Wejście w nowe obszary wymaga wcześniejszego przygotowania. Trzeba już w tym momencie rozpocząć pewne prace nad otoczeniem prawno-regulacyjnym" - mówi Anna Przybyszewska. "Nasi sąsiedzi, tacy jak Estonia, Litwa czy Ukraina już dogadują się z potencjalnymi wytwórcami i dostawcami reaktorów SMR. To jest odpowiedni moment na to, by Polska również włączyła się w ten proces" - dodaje.

Reklama

Do wniosków z raportu sceptycznie odniósł się Tomasz Nowacki, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Jak mówił, reaktory SMR nie są w tej chwili alternatywą dla budowy dużych reaktorów jądrowych przewidzianych w Polskim Programie Energetyki Jądrowej. "Małe reaktory - o ile w ogóle powstaną - mają dla siebie pewien segment do zagospodarowania. Jest to na przykład: ciepło przemysłowe, praca w wyizolowanych sieciach, daleka Północ, obszary pustynne czy wyspy. Faktycznie nie jest to alternatywa dla dużego programu jądrowego, który jest w Polsce. Nie jest to jeszcze ten etap, w którym możemy na poważne rozważać rozwój czy implementację takiej technologii" - mówi Tomasz Nowacki.

Koncepcja małych reaktorów modułowych SMR pojawiła się około dziesięciu lat temu w Stanach Zjednoczonych. Miała być receptą na wysokie koszty budowy dużych elektrowni jądrowych. Reaktor SMR może wytwarzać maksymalnie do 300 megawatów. Zazwyczaj jest to od 50 do 100 megawatów.

W październiku list intencyjny w sprawie zbadania możliwości budowy takiego reaktora w Polsce podpisał miliarder Michał Sołowow. Reaktor miałby zasilać należące do Sołowowa zakłady przemysłowe Synthos.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: reaktor jądrowy | energia jądrowa | energetyka jądrowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »