Internet. Czy monopol największych platform zostanie przełamany?

Nowy, 2023 rok może zmienić sposób naszego korzystania z internetu - nowe regulacje prawne przyjęte w Unii Europejskiej mogą przełamać monopol największych platform, wesprzeć rozwój europejskich firm lub... zadziałać wręcz przeciwnie - doprowadzić do chaosu i ryzyka dla użytkowników - eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) nie kryją, że prognozowanie efektów wprowadzenia nowych reguł jest trudne.

Akt o usługach cyfrowych i Akt o rynkach cyfrowych mają między innymi ułatwić działanie twórcom aplikacji, wyrównać warunki konkurencji na rynku sprzedaży elektronicznej - czytamy w najnowszym opracowaniu PIE. Dodatkowo, nowe reguły powinny zwiększyć przejrzystość algorytmów stosowanych w sieci.

Na faktyczne efekty musimy jeszcze chwilę poczekać, jednak już teraz można sobie wyobrazić przynajmniej dwa scenariusze rozwoju sytuacji:

Wariant optymistyczny: Rozkwita konkurencja; spadają koszty

W pierwszym scenariuszu na rynkach cyfrowych rozkwita konkurencja, otwarcie kanałów dostępu do użytkowników pozwala rozwinąć się nowym usługom, a opłaty pobierane przez pośredników spadają. Nowe przepisy zostały stworzone m.in. w odpowiedzi na monopolizację rynków cyfrowych przez największe amerykańskie firmy. Na urządzeniach mobilnych pojawiają się nowe sklepy z aplikacjami - przełamanie monopoli App Store i Google Play powoduje obniżenie kosztów, dzięki czemu ceny aplikacji spadają o 10-20 proc. Jednocześnie szansę na rozwój zyskują europejskie firmy tworzące rozwiązania konkurujące z tymi dostarczanymi przez tak zwanych strażników dostępu - rozwijając chociażby alternatywne systemy płatności.

Reklama

Wykres. Udział największych graczy na poszczególnych rynkach cyfrowych w Europie - koncentracja rynków wokół usług największych amerykańskich platform

Scenariusz pesymistyczny: Rosną bariery; koszty stają się uciążliwe

Drugi możliwy scenariusz, zdaniem ekspertów PIE, zakłada zwiększenie naruszeń bezpieczeństwa i ograniczenie rozwoju firm europejskich przez nowe bariery administracyjne. Przede wszystkim okazuje się, że przepisy blokują rozwój i wzrost aplikacji alternatywnych względem oferowanych przez największe firmy technologiczne. Przepisy stopniują obowiązki w zależności od wielkości firmy - zatem po osiągnięciu pewnego poziomu wielkości koszty administracyjne związane z przestrzeganiem nowych przepisów stają się istotną barierą dla firm. Efektem będzie brak zmian obecnej, oligopolistycznej struktury rynku - największe firmy są w stanie poradzić sobie z obowiązkami, znaleźć luki w regulacjach i utrzymać dominującą pozycję.

Europa ma czas na ocenę nowych regulacji

"To, który scenariusz się zmaterializuje będziemy mogli obserwować w 2023 r. i w latach kolejnych. W II połowie roku poznamy listę "strażników dostępu" oraz bardzo dużych platform internetowych, następnie ich reakcję na nowe przepisy i skutki dla firm korzystających z ich usług.

Komisja musi dokonać przeglądu skutków regulacji dla małych i średnich firm do lutego 2027 r. - czytamy w najnowszym opracowaniu PIE.

Źródło: PIE

Zobacz także:

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: monopol | cyfryzacja | Apple | Google
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »