Inwestycje: Będziemy walczyć o libijski tort

Piotr Kuczyński, analityk firmy doradczej Xelion uważa, że polskie firmy mogą skutecznie rywalizować o kontakty na odbudowę Libii. Ekspert przyznaje, że większe szanse na odniesienie sukcesu mają przedsiębiorstwa budowlane niż te działające w sektorze energetycznym.

W Trypolisie przebywa minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wraz przedstawicielami firm paliwowych oraz budowlanych. Piotr Kuczyński w rozmowie z IAR przypomina, że polsko-libijska współpraca gospodarcza trwa od ponad 30 lat. Analityk zwraca uwagę, że rekomendacje od przedstawicieli władz Kadafiego mogą okazać się teraz nieskuteczne.

- Nie dziwię się, że polskie firmy chcą zdobyć libijsjki rynek, ale napotkają na potężną konkurencję ze strony biznesu z Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec - wylicza Piotr Kuczyński. Polskie firmy są zainteresowane poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej i gazu, odbudową dróg, portów i infrastruktury komunikacyjnej i projektami technologii produkcji czystej energii. Polska nie oczekuje od strony libijskiej deklaracji zawierania szybkich kontraktów, ale chce wsparcia władz w negocjacjach, jakie prowadzą polskie firmy.

Reklama

Polska będzie też proponować utworzenie Komisji do spraw Współpracy Dwustronnej. Piotr Kuczyński uważa, że polskie firmy mają większe szanse w rywalizacji o kontrakty budowlane niż te związane z branżą paliwową. "Szczegółny tłok w walce o kontakty będzie w sektorze surowcowym, bo Libia dostarczała przed rewolucją 4 % światowej ropy naftowej.

Łatwiej będzie Polakom uzyskać kontrakty przy odbudowie infrastruktury kraju" - przekonuje ekspert. Kilka tygodni temu libijskie władze ogłosiły, że pierwszeństwo przy zawieraniu kontraktów będą miały firmy z krajów, które najmocniej zaangażowały się w pomoc rewolucjonistom. Chodzi przede wszystkim o Francję i Wielką Brytanię.

Eksperci twierdzą, że to właśnie do tych krajów trafią najbardziej lukratywne kontrakty. Polska nie wzięła udziału w NATO-wskiej operacji ochrony ludności cywilnej w Libii. Radosław Sikorski podczas wizyty w Libii ma spotkać się nie tylko z nowymi władzami politycznymi tego kraju, ale także z ministrami ropy, gospodarki i obrony, jak również z przedstawicielami miejscowych rad biznesu. Minister chce w ten sposób wesprzeć polskich biznesmenów w ich staraniach o kontrakty w odbudowie Libii.

Szansa na kontrakty

Krajowa Izba Gospodarcza ocenia, że nasi przedsiębiorcy mają duże szanse na rozwinięcie swojej działalności przy odbudowie gospodarki libijskiej. Jak powiedział Polskiemu Radiu zastępca sekretarza generalnego KIG Mieczysław Bąk, polskie firmy z sektora paliwowo-energetycznego powinny wykorzystać posiadane doświadczenia, zdobyte wcześniej na tamtejszym rynku. Prowadziły tam bowiem poszukiwania ropy naftowej jeszcze przed rewolucją i obecnie po uspokojeniu sytuacji będą mogły osiągać konkretne zyski.

W ocenie Mieczysława Bąka, polskie zaangażowanie może wykraczać poza sprawy gospodarcze. Jego zdaniem, powinniśmy pomóc Libijczykom w tworzeniu struktur demokratycznych, przejściu przez okres transformacji i budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Mieczysław Bąk uważa, że Polska musi zintensyfikować swoje działania dotyczące zaistnienia w Libii w różnych dziedzinach życia, od gospodarki po politykę. Bowiem wszystkie kraje starają się teraz o zbudowanie dobrych relacji z nowymi siłami libijskimi licząc na to, że w przyszłości zaprocentuje to korzystnymi kontaktami gospodarczymi.

Polska ma renomę

Doktor George Yacoub, arabista z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że polskie firmy walczące o kontakty na odbudowę Libii mają szanse odnieść sukces. Ekspert przekonuje, że biznes z nad Wisły ma dobrą renomę w Libii i dodatkowo liczba przetargów w tym kraju po zniszczeniach wojną domową będzie ogromna.

W Trypolisie przebywa minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wraz przedstawicielami firm paliwowych oraz budowlanych. Doktor George Yacoub w rozmowie z IAR przekonuje, że na upadku dyktatora w Libii zyskają zarówno francuskiej oraz amerykańskie firmy, ale też i polskie. - Tort jest bardzo duży i wszystkich kontraktów nie są w stanie zrealizować firmy z kilku krajów - zauważą ekspert. Arabista z Uniwersytetu Warszawskiego przypomina, że przed wybuchem rewolucji jedną z obecnych firm w Libii było Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

" PGNiG ma koncesje na poszukiwania ropy i gazu na ogromnych obszarach, a w przyszłości na ich wydobycie. W tym wypadku to będzie kontynuacja działalności w Libii" - przypomina arabista. W zeszłym tygodniu Informacyjna Agencja Radiowa dowiedziała się, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce jak najszybciej wrócić z inwestycjami do Libii. Koncern wówczas nie podał jednak konkretnego terminu, a decyzję uzależniał od poprawy stanu bezpieczeństwa w tym kraju. Przed wybuchem rewolucji, w Libii przebywało 30 pracowników tej grupy kapitałowej.

_ _ _ _ _

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich powiedział w rozmowie z IAR, że to normalne, że po okresie niestabilności wielkie przedsiębiorstwa chętnie interesują się takimi regionami, dlatego będzie następował wzrost inwestycji w Libii. Jego zdaniem zarzewiem dobrych biznesów często są relacje międzyludzkie, a polscy przedsiębiorcy w ostatnich latach często nawiązywali takie kontakty. Pietraszkiewicz spodziewa się, że wzrost wzajemnego oddziaływania i współpracy będzie następował przez normalizację stosunków na szczeblach państwowych i przez zainteresowanie inwestycjami dużych, a także mniejszych firm.

Michał Polański z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości uważa, że polskim przedsiębiorcom będzie trudno o rynek libijski ponieważ rynki w północnej Afryce są dosyć dobrze spenetrowane przez firmy z Europy południowej. Jego zdaniem pomimo iż te firmy się chwilowo wycofały to po ustabilizowaniu sytuacji szybko wrócą i mają większą szanse na sukces niż firmy z Polski. Polański przypomina także, że w krajach Afryki Północnej trudno jest prowadzić interesy i jest to dość ryzykowne.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Kuczyński | energetyka | kontrakty | analityk | Libia | Polskie | drogi | Polska | polskie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »