IRG SGH: koniunktura wzrasta trzeci kwartał z rzędu
Koniunktura w polskiej gospodarce rosła w październiku trzeci kwartał z rzędu - wynika z przedstawionych w środę badań Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej. Zdaniem dyrektor Instytutu, prof. Elżbiety Adamowicz, polską gospodarkę czeka okres poprawy koniunktury.
Barometr koniunktury IRG SGH na IV kw. 2009 r. wyniósł minus 15 pkt, w porównaniu z poprzednim kwartałem wzrósł o ok. 6 pkt. W ujęciu rocznym spadł o 2 pkt. Rekordowy poziom osiągnął w połowie 2007 r., gdy wyniósł 17 punktów, a swoje minimum miał na początku 2009 r., spadając do minus 30 punktów.
"Ważne jest, że barometr zwiększa się od drugiego kwartału. To nas cieszy, bo oznacza zahamowanie spadku aktywności gospodarczej" - powiedziała prof. Adamowicz. Zwróciła uwagę na roczną zmianę wartości barometru. "Widać wyraźnie, że w tym roku spadki zostały zahamowane (...) Mamy szansę zakończyć rok na wyższym poziomie niż w roku poprzednim" - oceniła.
Dodała, że na wykresie rocznym barometr w 2009 r. jest odwzorowaniem barometru z dobrego roku 2007, tylko jest na nieco niższym poziomie. "Skoro zmierzamy w kierunku wyższych aktywności gospodarczych, prawdopodobnie czeka nas okres dobrej koniunktury. Z dużą pewnością mogę powiedzieć, że czeka nas okres poprawy koniunktury" - uważa prof. Adamowicz.
Poinformowała, że pozytywny wpływ na koniunkturę w IV kw. ma przede wszystkim przemysł przetwórczy i transport samochodowy, dla którego 2008 r. był "dramatyczny". Zwróciła ponadto uwagę, że obronną ręką z kryzysu wychodzi sektor bankowy. Z kolei kondycja gospodarstw domowych ustabilizowała się na dość niskim poziomie. Negatywny wpływ na wartość barometru ma natomiast sytuacja w branży budowlanej.
Dr Sławomir Dudek z IRG SGH zaprezentował kwartalny barometr rynku, tzw. consumer finance (usług bankowych dla klientów indywidualnych - PAP). Jego wartość spadła w czwartym kwartale już szósty raz z rzędu i wyniosła 67 pkt.
"Te spadki są coraz słabsze, co sugeruje spowolnienie dynamiki zadłużania się gospodarstw domowych" - powiedział. "Stan zadłużenia w kolejnych kwartałach może ulec zmniejszeniu" - ocenił. Zaznaczył, że poprawiła się sytuacja finansowa gospodarstw domowych, ale niepokoić może fakt, że zmniejszyły się oczekiwania gospodarstw co do zakupu dóbr trwałego użytkowania. "Te dobra są istotnym elementem dla rozwoju rynku kredytowego"- zastrzegł.
Dr Piotr Białowolski z IRG SGH przedstawił z kolei wyniki badań dotyczące skłonności Polaków do skorzystania z możliwości tzw. odwróconej hipoteki. Dzięki temu instrumentowi, nowemu na polskim rynku, osoba starsza mogłaby uzyskać dodatkową dopłatę do emerytury, w zamian za zrzeczenie się praw do mieszkania po śmierci. Tylko 11 proc. gospodarstw domowych uważa, że ten instrument stanie się powszechny, a prawie połowa pytanych, że nie. "Rozwój tego instrumentu będzie przebiegał bardzo powoli (...) Podstawową barierą jest chęć zostawienia po sobie spadku" - ocenił Białowolski.
Natomiast dane na temat jakości portfela należności polskich przedsiębiorstw omówił rzecznik prasowy Krajowego Rejestru Długów Andrzej Kulik. Określił je jako dobre. "Optymistyczne jest to, że po raz pierwszy w naszym badaniu łączny odsetek firm uważających, że problem z odzyskaniem należności nie będzie u nich występował lub będzie malał, jest większy niż firm, które wskazują, że problem ten będzie narastał" - poinformował.
Z przedstawionej przez niego analizy wynika, że znacznie zmniejszyła się liczba firm oceniających, że ich kondycja finansowa pogorszyła się. Obecnie uważa tak co czwarta firma, tymczasem w poprzednim badaniu było to 36 proc. Kulik poinformował, że wzrasta też liczba firm, które uważają, że ich sytuacja się poprawiła.