Jak PIT będzie wyglądał?
Portret polskiego podatnika. Podatek liniowy ma mniej zwolenników. Sondaż Gazety Prawnej, PBS DGA oraz Ernst & Young.
Polacy preferują progresywny system podatku dochodowego od osób fizycznych. Twierdzą, że osoby zarabiające najwięcej powinny oddawać fiskusowi najwyższe podatki. W konsekwencji spada liczba zwolenników podatku liniowego, zwłaszcza wśród osób starszych. Takie wnioski płyną z trzeciego ogólnopolskiego badania Portret polskiego podatnika Gazety Prawnej, PBS DGA i firmy Ernst & Young.
Niezmiennie od trzech lat największy procent przeciwników podatku liniowego można znaleźć wśród osób powyżej 59 roku życia, zwolenników zaś - wśród osób z wykształceniem wyższym i mieszkańców dużych miast.
Na razie jednak podatnicy mogą spać spokojnie.
Podatek liniowy nie zostanie szybko wprowadzony. W wywiadzie dla GP minister finansów Jacek Rostowski twierdził co prawda, że sam chętnie liniowy PIT wprowadziłby jak najszybciej. Jednak biorąc pod uwagę realia, o jego wprowadzeniu można myśleć dopiero od 2010 roku. Pojawia się tu pytanie, jak liniowy PIT będzie wyglądał?
Tego, niestety, Ministerstwo Finansów jeszcze nie wie. Trwają prace nad formą podatku liniowego, a dokładnie nad tym, czy będzie to jedna stawka podatkowa i na tym koniec, czy raczej jedna stawka z jakimiś ulgami podatkowymi. Najczęściej mówi się o tzw. prorodzinnym podatku liniowym, czyli takim, który zachowałby ulgi prorodzinne. Gdyby został przyjęty drugi wariant, trudno będzie mówić o podatku liniowym. Trzeba jednak podkreślić, że ulgi podatkowe są popierane przez ponad 90 proc. podatników. W 2007 roku z odliczeń dokonało 31 proc. osób. W 2008 roku było to już 48 proc. Wzrost osób korzystających z ulg może być związany z wprowadzeniem od 1 stycznia 2007 r. ulgi z tytułu wychowywania dzieci.
Z danych urzędów skarbowych zebranych przez Gazetę Prawną wynika, że ulga prorodzinna to najpopularniejsza forma odliczeń, wykorzystywana przez podatników w rozliczeniu za 2007 rok. Co więcej, większość osób chciałaby rozszerzenia zwolnień podatkowych, co oznacza, że typowy podatek liniowy z jedną stawką bez żadnych ulg będzie trudny do wprowadzenia. Taka tendencja wśród podatników nie dziwi. Korzystanie z ulg podatkowych przyczynia się również do zmniejszenia zobowiązań podatkowych. A każdy przecież chce oddawać do kasy państwa jak najmniej.
PIT dla najbogatszych
W zeszłorocznej edycji badania większość respondentów pytanych o wysokość podatku efektywnego, który powinny płacić osoby zarabiające miesięcznie odpowiednio 2 tys. zł, 5 tys. zł i 10 tys. zł brutto, była zdania, że we wszystkich przypadkach osoby te powinny przekazywać na rzecz państwa mniej niż do tej pory. Odsetek wyrażających poparcie dla obniżenia obciążeń podatkowych spadał jednak w miarę wzrostu rozpatrywanego poziomu dochodów. Obecnie różnica między procentem respondentów skłonnych zmniejszyć podatki najwięcej i najmniej zarabiającym jeszcze się zwiększyła (do 22 proc.).
Dlaczego polski system podatkowy jest postrzegany jako skomplikowany i niesprawiedliwy? Jaki odsetek osób postrzega system podatkowy jako prosty, a nawet bardzo prosty? Jaki % osób jest niezadowolonych ze sposobu wydawania przez państwo środków pochodzących z podatków ?
Ewa Matyszewska - Więcej: Gazeta Prawna 29.05.2008 (104) ? str.2-3