Jak Rosja uzależnia UE od swoich surowców?
W Europie Zachodniej w ostatnich kwartałach mamy do czynienia z rewolucją w cenach gazu. Wzrosły one od 700 do 1000 proc. Jest to jeden z elementów presji rosyjskiej na Europę - przez opróżnienie magazynów gazu i podniesienie cen.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Rosja uzależnia Europę od swojego surowca, a po otwarciu Nord Stream 2 będzie dostarczać ponad połowę tego paliwa w Europie. To nie jedyny argument w obszarze surowców, jakiego używa Rosja wobec Europy.
- Szaleją też ceny dwutlenku węgla, mamy rekordowe poziomy 90/80 euro za tonę. Oznacza to, że energia elektryczna, cieplna ale też paliwa bardzo mocno podrożały. Są to wzrosty o setki procent - powiedział serwisowi eNewsroom Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.
- Zbiega się to z wychodzeniem z pandemii i odbudową gospodarek po lockdown-ach - gdzie mamy do czynienia z inflacją, wydłużonymi łańcuchami dostaw i popytem na surowce energetyczne. Także ten kwartał jest bardzo trudny i ta sytuacja będzie trwała jeszcze dłuższy czas. Trudno będzie rozwiązać nakładające się na siebie kryzysy - a niektóre z nich, takie jak inflacja czy wysokie ceny dwutlenku węgla, jeszcze długo będą na wysokim poziomie. Pozycja klimatyczna Unii Europejskiej oznacza bardzo mocne nastawienie na dekarbonizacje. Narzuca to działania w kierunku czystych, zeroemisyjnych technologii. Widać, że nie tylko Polska gospodarka, ale i inne zachodnie państwa członkowskie UE słabo sobie z tym radzą - tymczasem ceny energii cieplnej i paliw szaleją, a jednym z elementów jest polityka klimatyczna - stwierdza Roszkowski.