Jak wzrosną składki ZUS w 2025 roku? Ponad 1800 zł więcej w skali roku

W 2025 roku składki ZUS mogą ulec zmianie. Łukasz Kozłowski – główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej ZUS, opublikował niedawno wyliczenia obrazujące zmiany w składkach na ubezpieczenia społeczne.

Jak zaznacza Łukasz Kozłowski, obliczenia były możliwe dzięki prognozom przekazanym przez Ministerstwo Finansów. Co istotne, nie uwzględniono w nich ulg oraz składki zdrowotnej. 

Jak wzrosną poszczególne składki na ubezpieczenia społeczne? Zgodnie z obliczeniami opublikowanymi przez Łukasza Kozłowskiego, porównując rok 2025 z 2024 kwoty zmienią się następująco: 

• składka emerytalna wzrośnie z 916,35 zł do 1004,77 zł (wzrost o 88,42 zł); 
• składka rentowa wzrośnie z 375,55 zł do 411,79 zł (wzrost o 36,24 zł); 
• składka wypadkowa wzrośnie z 78,40 zł do 85,96 zł (wzrost o 7,56 zł); 
• składka na Fundusz Pracy/Solidarnościowy wzrośnie z 115,01 zł do 126,11 zł (wzrost o 11,10 zł); 
• składka chorobowa wzrośnie z 115,01 zł do 126,11 zł (wzrost o 11,10 zł). 

Obecnie standardowe składki na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców (bez składki zdrowotnej) wynoszą 1600,32 zł. W 2025 roku mają wzrosnąć do 1754,74 zł. Jest to wzrost o 154,42 zł miesięcznie. Oznacza to, że przedsiębiorcy, w skali roku, zapłacą ponad 1853 zł więcej. 

9 maja Sejm przyjął ustawę dotyczącą tak zwanych wakacji od ZUS. Zgodnie z rzeczonymi przepisami, przedsiębiorcy, którzy spełnią odpowiednie warunki, będą mieli możliwość zwolnienia ze składek przez jeden miesiąc w roku. Co istotne – zwolnienie nie obejmie składek na ubezpieczenie zdrowotne. 

Możliwość wakacji od ZUS będą mieć mikroprzedsiębiorcy (w tym samozatrudnieni) zgłaszający do ubezpieczenia społecznego nie więcej niż 10 ubezpieczonych (łącznie z przedsiębiorcą) i osiągający przychód, który nie przekracza 2 mln euro. Zainteresowani skorzystaniem z takiego rozwiązania będą musieli złożyć stosowny wniosek.

Według ekonomistów, wakacje od ZUS mogą odciążyć niektórych przedsiębiorców. Okazuje się, że jednomiesięczne zwolnienie z konieczności uiszczenia składek może wyrównać prognozowane podwyżki.