Janusz Kowalski: Polski makaron jest lepszy od włoskiego

Janusz Kowalski z Suwerennej Polski zachwala polski makaron i mówi, że jest lepszy od włoskiego. Wiceminister rolnictwa opublikował w internecie wpis, w którym krajowe makarony porównuje z tymi z Włoch. "Bardziej sprężysty, miękki, spożywany do zup" - to tylko część zalet polskiego wyrobu, które wymienił.

"Zobacz, dlaczego polski makaron z polskich jaj i polskiej mąki jest zdecydowanie lepszy od makaronu włoskiego" - napisał wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski na platformie X, gdzie opublikował specjalną grafikę porównującą polskie makarony z tymi pochodzącymi z Włoch. 

Zdjęcie opatrzone jest logiem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podobizną wiceministra Kowalskiego, a także logotypem "Produkt Polski".

 

Kowalski za zalety wskazał "tradycyjne wałkowanie, krótszy czas gotowania czy używanie do produkcji tradycyjnych jaj od polskich kur". Podczas gdy do włoskiego makaronu nie używa się polskich jaj, zamiast tradycyjnego wałkowania jest tłoczony, a gotowanie jest zdecydowanie dłuższe niż tego produkowanego w naszym kraju. 

Reklama

W Polsce mąka pszenna, we Włoszech durum

Różnicą, którą polityk Suwerennej Polski wymienił na pierwszym miejscu - może to wskazywać na czynnik najważniejszy - jest rodzaj mąki używany do produkcji makaronu

W Polsce korzysta się z tradycyjnej o nazwie "mąka pszenna polska", we Włoszech z mąki durum, przez co włoski makaron ma być twardszy, podczas gdy Polacy lubią taki, który "rośnie w trakcie gotowania" oraz jest "miękki i sprężysty".

Głos eksperta w sprawie makaronu z mąki durum cytuje portalspozywczy.pl. Okazuje się, że sprawa wcale nie jest taka oczywista. - Doszliśmy do wniosku, że nie może być tak, żeby poważny polski biznes był zależny w dużej części od importu zboża warzyw i owoców. Dlatego od kilku lat prowadzimy program reintrodukcji pszenicy durum, czyli twardej pszenicy służącej do produkcji makaronów - wskazuje Krzysztof Pawiński, prezes Maspeksu. 

- Opracowaliśmy własne odmiany pszenicy durum, które są dopasowane do naszego klimatu. Jestem przekonany, że w ciągu kilku lat połowa naszego zapotrzebowania będzie pokrywana na rynku krajowym - dodaje ekspert.

Kowalski uważa także, że "Polacy spożywają makaron głównie do zup", tymczasem Włosi jako składnik dania głównego. 

A kto zjada makaronu więcej? Ta kwestia nie została rozstrzygnięta we wpisie wiceministra, ale Marcin Zieliński, dyrektor ds. sprzedaży i rozwoju w spółce Makarony Polskie, uważa, że na tym polu przegrywamy tę rywalizację.  

- Niestety, konsumpcja makaronu w Polsce nie rośnie tak, jakbyśmy tego oczekiwali, w stosunku do Włoch, gdzie jest 25 kg średnio rocznie na obywatela, czy nawet Niemiec, gdzie mamy 15 kg. Są to wartości nieosiągalne dla nas - wyjaśnił w rozmowie z portalspozywczy.pl. 

Polacy rocznie spożywają około 5,5 kg na osobę, czyli dużo mniej niż przeciętny Włoch.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Kowalski | makaron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »