Janusz Piechociński skrytykował górników. "Chyba ktoś tu mentalnie odjechał"
Janusz Piechociński skomentował postulaty górników dotyczące podwyżek wynagrodzeń. "Chyba bowiem ktoś nam tu mentalnie odjechał" - powiedział był wicepremier i minister gospodarki. Piechociński skrytykował sytuację w polskim górnictwie. W czasie, kiedy Chiny zwiększają wydobycie, w Polsce nie przekroczy ono 45 mln ton. Jeszcze 40 lat temu sytuacja była zgoła odmienna.
Wydobycie węgla w Polsce spada, a sytuacja w górnictwie jest daleka od optymalnej. W 2023 roku polskie kopalnie wydobyły 48,4 mln ton węgla kamiennego. Tymczasem jeszcze w 1979 r. było to 201 ton. "I to był rekord, bo w przypadku polskich kopalń zapewne wydobycie nie przekroczy w tym roku 45 mln ton" - powiedział portalowi wnp.pl prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja Janusz Piechociński.
W ostatnim czasie górnicy niejeden raz podnosili temat podwyżek wynagrodzeń lub jednorazowych bonusów. "Należałoby pójść do przedstawicieli górniczych związków zawodowych, żeby zapytać, czy wiedzą co robią, domagając się teraz podwyżek lub jednorazowych bonusów. Chyba bowiem ktoś nam tu mentalnie odjechał" - stwierdził Piechociński.
Według byłego wicepremiera i ministra gospodarki, pod uwagę musi być brany wzrost kosztów górnictwa. "Jeżeli średnia wydajność na jednego górnika w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej oscyluje wokół poziomu nieco powyżej 500 ton, to widać skalę problemu" - dodał był prezes PSL.
Koszty płac - jak wyliczył portal wysokienapiecie.pl - stanowią połowę kosztów wydobycia węgla w Polsce. Każda kolejna podwyżka płac tylko pogłębia problem. Wydobywa się coraz mniej węgla, a przy wyższych zarobkach, oznacza to, że tona węgla jest "coraz droższa".
Tymczasem na przeciwnym biegunie są Chiny. Jak zauważył Piechociński, mamy tam do czynienia ze wzrostem efektywności wykorzystania energii. "Oni przykładowo budują nowe bloki węglowe o wysokiej sprawności, a przy tym eliminują te przestarzałe. U nas jakoś się o tym nie mówi" - powiedział.
W lipcu Chiny odnotowały produkcję węgla na poziomie 390,37 mln ton, co oznacza wzrost o 2,8 proc. w stosunku do roku poprzedniego. "Teraz słyszymy, że Polska Grupa Górnicza zamierza rozpocząć wręczanie wypowiedzeń pracownikom spółki, którzy do 1 lipca 2024 roku uzyskali prawo do emerytury. Widać musiało wiele czasu minąć, żeby wreszcie podjąć taką decyzję" - podsumował Piechociński.