Jasna odpowiedź Polaków ws. CPK. Oto wyniki sondaży
Prawie 60 proc. ankietowanych Polaków chce, by rząd Koalicji 15 października kontynuował budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego - wynika z sondażu IBRIS dla dziennika "Rzeczpospolita". Również sondaż United Surveys dla serwisu money.pl pokazuje poparcie społeczeństwa dla infrastrukturalnej megainwestycji.
Z sondażu IBRIS przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że 36,1 proc. ankietowanych "zdecydowanie" opowiada się za kontynuacją przedsięwzięcia określanego często mianem sztandarowej inwestycji rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Z kolei 22,1 proc. ankietowanych "raczej" tego chce. W sumie daje to 58,2 proc. odpowiedzi popierających kontynuację inwestycji.
Jeśli chodzi o przeciwników CPK, to 8 proc. ankietowanych "raczej" nie zgadza się z tym, by dalej budowano lotnisko, a 15,2 proc. zdecydowanie tego nie chce. Łącznie daje to 23,2 proc. ankietowanych opowiadających się przeciwko projektowi.
"Uwagę zwraca duża liczba niezdecydowanych co do losów przedsięwzięcia" - pisze "Rzeczpospolita". Odsetek niezdecydowanych wyniósł 18,5 proc.
Jeśli weźmiemy pod uwagę sympatie partyjne, najwięcej zwolenników kontynuacji CPK, bo 76 proc., jest wśród wyborców PiS (a dokładnie wśród osób, które w wyborach 15 października 2023 r. oddały swój głos na tę partię). Sytuacja wygląda inaczej wśród wyborców KO - 31 proc. popierających to ugrupowanie chce kontynuacji budowy CPK, a 44 proc. jest jej przeciwnych.
Wśród wyborców Trzeciej Drogi za budową CPK opowiada się 85 proc. ankietowanych, a wśród wyborców Lewicy - 21 proc.
W sondażu United Surveys dla money.pl za budową CPK opowiedziało się 54,9 proc. ankietowanych, z czego 37,4 proc. było "zdecydowanie" za inwestycją. Przeciwników CPK było znacznie mniej - ich odsetek wyniósł 20,6 proc., z czego 15 proc. stanowczo sprzeciwia się budowie megalotniska. Odsetek osób niezdecydowanych wyniósł 24,5 proc.
Analiza poparcia dla megainwestycji w kontekście preferencji partyjnych pokazuje, że wśród wyborców PiS nie ma przeciwników CPK. Na pytanie, czy projekt powinien być kontynuowany, nikt nie udzielił odpowiedzi "raczej się nie zgadzam" lub "zdecydowanie się nie zgadzam". Niezdecydowanych jest 36 proc. respondentów, a "tak" dla budowy CPK mówi łącznie 64 proc. wyborców poprzedniej partii rządzącej.
Jeśli chodzi o wyborców obecnego obozu rządzącego, 40 proc. jest za tym, by kontynuować budowę CPK, a 37 proc. jest temu przeciwnych. Odsetek niezdecydowanych osób wyniósł 23 proc.
Co ciekawe, wśród polityków poparcie dla CPK niekoniecznie wiąże się z barwami partyjnymi. Niedawno w Sejmie powstał parlamentarny zespół "Tak dla rozwoju. CPK-atom-porty". Zwolenników tych inwestycji skrzyknął wprawdzie Marcin Horała, poseł PiS i były pełnomocnik rządu Mateusza Morawieckiego ds. CPK - ale na jego wezwanie odpowiedzieli m.in. wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji, posłanka Razem Paulina Matysiak, a także szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
Od pewnego czasu można też obserwować subtelną zmianę w narracji obecnego obozu rządzącego, jeśli chodzi o jego stosunek do CPK - o ile przed wyborami przedstawiciele partii tworzących Koalicję 15 października chętniej i częściej sugerowali, że projekt trzeba zakończyć (zapowiadała to m.in. Izabela Leszczyna z KO we wrześniowym wywiadzie dla Pulsu Biznesu), tak teraz coraz częściej akcentowany jest wątek rzetelnego audytu i weryfikacji założeń projektu.
- Nie kasujemy CPK, bo gdybyśmy chcieli skasować, to byłaby prosta sprawa. Chcemy z tego projektu uratować, co się da i na spokojnie budować warianty rozwojowe - mówił nowy rządowy pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek w niedawnym wywiadzie dla Interii.
W wypowiedzi dla Polskiego Radia w środę 14 lutego wiceminister aktywów państwowych Marcin Kulasek powiedział z kolei: - Ja, osobiście, uważam, że CPK jest potrzebne i cała infrastruktura kolejowa, która przy okazji powstaje, jest niezbędna (...) Pewne rzeczy audyt musi sprawdzić; nie mówimy absolutnie, że to jest zły projekt - prawdopodobnie w sposób zły wydawane były pieniądze.