Kaczyński zapowiada wzrost świadczenia 500 plus. "Od nowego roku"

Świadczenie 500 plus od 2024 r. może wzrosnąć do 800 złotych. Do tej pory wysokość wypłacanych na dziecko środków była stała, co oznaczało, że - ze względu na inflację i utratę siły nabywczej - można było za nie kupić mniej towarów i usług. - Chodzi mi o sferę socjalną. Generalnie powiedziałem – kontynuujemy. Ale kontynuujemy i rozwijamy. Od nowego roku 500 plus to będzie 800 plus – powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. "Już na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów zajmiemy się propozycjami ogłoszonymi na konwencji Prawa i Sprawiedliwości" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

Podczas dwudniowej konwencji PiS w Warszawie kulminacyjnym punktem było wystąpienie prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Poza wskazaniem potrzeby dalszego wspierania inwestycji jako motoru napędowego rozwoju gospodarki, Kaczyński podkreślił też rolę programów socjalnych. 

- Chodzi mi o sferę socjalną. Generalnie powiedziałem - kontynuujemy. Ale kontynuujemy i rozwijamy. Od nowego roku 500 plus to będzie 800 plus - powiedział. To niejedyna zapowiedź, która padła w niedzielę. Padła także propozycja bezpłatnych leków dla seniorów od 65 roku. Dodatkowo dla dzieci i młodzieży do 18 roku życia leki mają też być bezpłatne. 

Reklama

Prezes PiS zapowiedział również zniesienie opłat za autostrady. - Jest kwestia, trochę mniejszej wagi, ale dla bardzo wielu ludzi dolegliwa, dla właścicieli samochodów, którzy jeżdżą po autostradach i drogach szybkiego ruchu. Jeżeli chodzi o opłaty państwowe to, jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwie okresie my to zniesiemy - powiedział lider PiS.

- Te sytuacje, gdzie autostrady są prywatne, albo są w jakiejś dzierżawie, takie wypadki też istnieją, tam obiecujemy, że w ciągu kolejnego roku to załatwimy - dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Do tej pory rząd pozostawał na stanowisku, że prace nad waloryzacją 500 plus nie są prowadzone. - Nie pracujemy obecnie nad zwiększeniem świadczenia z programu 500 plus - powiedział pod koniec kwietnia w Radiu RMF FM wiceminister finansów Artur Soboń.

Dlaczego świadczenie 500 plus wymaga waloryzacji?

Powodem dla tego jest szybko rosnąca inflacja, która zwłaszcza w latach 2021-2022 szybko powodowała utratę realnej siły nabywczej świadczenia. O potrzebie dyskusji o "przyszłości 500 plus" mówiła wcześniej Beata Szydło, b. premier.

— 500 plus jest już siedmiolatkiem. I zapewne każdy z nas ma takie skojarzenie, że nasz siedmiolatek idzie do szkoły i rodzice się zastanawiają jaka będzie jego przyszłość, co będzie dalej. Wiem, że w przestrzeni publicznej dyskusja o 500 plus, naszym siedmiolatku jest bardzo często prowadzona. Warto o tym rozmawiać — powiedziała Szydło.

Utrata wartości 500 plus, która jest stała i rozłożona w czasie, powoduje, że z każdym rokiem można za tę samą kwotę (wypłacaną co miesiąc na dziecko) kupić coraz mniej produktów. Ale tak, gdy inflacja pozostawała blisko celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego (wynosi on 2,5 proc. z dopuszczalnych odchyleniem w górę lub w dół o 1 pkt proc.), świadczenie traciło na wartości stosunkowo powoli, tak cały proces przyśpieszył w latach 2021-2022 r. I podobnie będzie w 2023 r.

W 2017 r. 500 plus było warte około 490,2 zł. Średnioroczna inflacja w 2017 r. wyniosła 2 proc. W 2018 r. było to 1,6 proc., co oznacza że świadczenie spadło do 482,5 zł. W 2019 r. było to 2,3 proc. (spadek do 471,6 zł), a w 2020 r. - 3,4 proc. Na koniec roku 500 plus było warte już 456,1 zł.

W 2021 r. średnioroczna inflacja wyniosła jeszcze 5,1 proc. (chociaż na koniec roku zaczęła już szybko rosnąć), a w 2022 r. - średnio wyniosła 14,4 proc. Tym samym siła nabywcza 500 zł zaczęła szybko spadać: najpierw do 434 zł a następnie do około 379 zł.

Ile kosztuje budżet świadczenie 500 plus?

W ciągu 7 lat funkcjonowania programu "Rodzina 500 plus" do rodzin trafiło ponad 223 mld złotych. Obecnie z programu korzysta ponad 6,5 mln dzieci, a koszt tego wsparcia w 2023 roku to 40,2 mld zł. Sławomir Dudek prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych zauważył na Twitterze, że tej skali podniesienie wysokości świadczenia to dodatkowy koszt dla budżetu w wysokości około 25 mld zł. Ostrzegł także, że "800 plus podbije inflację". 

Z kolei ekonomista UW Michał Brzeziński wskazuje, że zwiększenie świadczenia może się wiązać z redukcją innych wydatków, tak jak to było we wcześniejszych latach. Jak podaje: "w 2015-19 znacząco spadły wydatki/PKB na edukację, badania podstawowe, zw. z niepełnosprawnością".

Podczas wystąpienia prezes PiS jednocześnie wskazał, że "liczymy, że w nowym roku inflacja będzie już niewysoka, więc ten nowy zastrzyk finansowy nie będzie już groził powrotem do tendencji inflacyjnych" - Wzięliśmy to pod uwagę" - zapewnił.

Innego zdania jest ekonomistka Alicja Defratyka: 

Program Rodzina 500 plus ruszył 1 kwietnia 2016 roku. Początkowo zakładał wypłatę świadczenia w wysokości 500 zł, bez kryterium dochodowego, na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18. roku życia. Na pierwsze dziecko świadczenie wypłacano jedynie rodzinom, których dochód nie przekraczał 800 zł na osobę lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnością.

Od lipca 2019 r. program działa w rozszerzonej formule - świadczenie przysługuje wszystkim dzieciom do 18 lat, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: świadczenie 500 plus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »