Kalinowski łagodnieje w sprawie unijnych dopłat
„Zdaje sobie sprawę, że w 2006 roku nie będzie stuprocentowych dopłat dla polskich rolników” – przyznał wicepremier Jarosław Kalinowski w czasie wizyty w Brukseli. Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaproponowała, by nowe kraje UE dostawały 25-procentowe dopłaty w pierwszym roku członkostwa,, pełne dopłaty byłyby dopiero po 10 latach.
Jarosław Kalinowski do tej pory prezentował twarde
i nieustępliwe stanowisko w sprawie dopłat dla rolników. Wicepremier twierdził,
że propozycja Komisji Europejskiej stawia Polskę na pozycji członka Unii
Europejskiej drugiej kategorii. Teraz zdał sobie sprawę, że pieniędzy na
dopłaty nie ma w unijnym budżecie i prezentuje już bardziej ugodowe stanowisko.
Wicepremier zapewniał jednak, że nadal będzie walczył o zapewnienie konkurencyjności
polskim rolnikom po wejściu naszego kraju do Unii. Ma na to też konkretne
rozwiązania: na przykład utrzymanie ceł na unijne artykuły rolne. Jego
zdaniem jest to możliwe, ponieważ jeżeli nadal będzie utrzymywana kontrola
paszportowa po naszym przystąpieniu do Unii Europejskiej, to da się także
utrzymać kontrolę towarową. Ponadto, by być nadal konkurencyjnymi, możemy
dalej negocjować zwiększenie limitów na produkcję zboża, czy cukru.