Kanał Panamski pod presją El Nino. Deszcz przyniesie wybawienie

Cykliczne zjawiska pogodowe wzmocnione zmianami klimatycznymi w coraz większym stopniu wpływają na światową gospodarkę. Jak wyliczają eksperci, susza spowodowana zjawiskiem El Nino znacznie ograniczyła w tym roku przepustowość Kanału Panamskiego. W pierwszym kwartale br. kanałem przepłynęło niemal 30 proc. mniej jednostek niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Tranzyt statków Kanałem Panamskim w I kwartale 2024 r. był o 29 proc. mniejszy niż w tym samym okresie rok wcześniej. Obecnie liczba obsługiwanych statków została zwiększona z 22 do 26 dziennie - wylicza Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). W ostatnim okresie w Kanale Panamskim brakowało odpowiedniej ilości wody - jej poziom nie pozwalał na utrzymanie odpowiedniego natężenia żeglugi.

Jak przypomina PIE, trudna sytuacja Kanału Panamskiego spowodowana była suszą wywołaną przez El Nino oraz zmiany klimatyczne, które powodują, że zjawiska pogodowe stają się coraz bardziej ekstremalne.

Kanał Panamski czeka na deszcz. Potrzeba więcej wody

Na powrót do normalnej przepustowości pozwala, związany z rozpoczynającą się porą deszczową, wzrost poziomu wody w głównym zbiorniku wodnym kanału - jeziorze Gatun - będącym jednocześnie częścią samego szlaku komunikacyjnego.

W połowie lipca liczba statków ma wzrosnąć do 33  dziennie - stopniowo przywracany jest normalny ruch, który zwykle o tej porze roku był na poziomie 36-38 tranzytów na dobę - czytamy w analizie PIE.

Reklama

Warto wiedzieć, że minimalny poziom jeziora Gatun wyniósł 24,1 m w lipcu 2023 r. i był to najniższy do tej pory notowany wynik. Obecnie wynosi już 24,9 m (stan normalny to 29 m).

Cierpi transport morski - Kanał Panamski stał się "wąskim gardłem"

Chiny, Japonia, USA i Korea Płd. - właśnie te kraje najbardziej odczuły mniejszą przepustowość Kanału Panamskiego. Jak relacjonuje PIE, powstawały zatory statków oczekujących na przepłynięcie przez Kanał Panamski. Co więcej, od października 2023 r. wprowadzono licytacje za tranzyt bez kolejki. Najwyższe kwoty sięgały niebagatelnych 4 mln USD.

Wykres. Liczba statków, które przepłynęły przez Kanał Panamski w latach 2022-2024

Jakie były ekonomiczne skutki mniejszej przepustowości Kanału Panamskiego? Przede wszystkim wzrosły koszty morskiego transportu (o ok. 36 proc.) ze wschodniego wybrzeża USA do Chin. Nawet Maersk rozpoczął transport równoległą do Kanału Panamskiego linią kolejową.

Co zamiast Kanału Panamskiego? Świat szuka alternatywy

Polski Instytut Ekonomiczny zwraca uwagę na fakt, że krytyczna sytuacja Kanału Panamskiego w ostatnim półroczu dała impuls do szukania transportowej alternatywy. Mowa szczególnie o tworzeniu przesmyku transportowego w Meksyku (drogowego i kolejowego), który połączyłby Zatokę Meksykańską z Pacyfikiem. W odpowiedzi, ACP (instytucja zarządzająca Kanałem Panamskim), rozważa budowę dodatkowego zbiornika wodnego na rzece Indio oraz planuje przeprowadzenie prac modernizacyjnych, których koszt wyniesie ponad 8,5 mld USD w latach 2024-2030.

Planuje się m.in. budowę dodatkowych nowoczesnych śluz, które działałyby w zamkniętym systemie wodnym (bolączką Kanału Panamskiego jest utrata dużych ilości słodkiej wody wydostającej się do oceanu przy każdym wypłynięciu statku).

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kanał Panamski | El Niño | transport morski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »