Kara za drogi makaron
Nieprzestrzeganie ustanowionej przez rząd Hugo Chaveza normy dotyczącej taniej produkcji na potrzeby masowego konsumenta stało się w piątek oficjalnym powodem tymczasowego przejęcia przez państwo fabryki makaronów koncernu spożywczego Cargill w Wenezueli.
Urzędnicy w asyście żołnierzy wkroczyli na teren fabryki i do łuszczarni ryżu należącej do amerykańskiego koncernu, dokonując "tymczasowego zajęcia" zakładów Cargilla w nadmorskim stanie Vargas, kolejnych w ciągu ostatnich miesięcy.
Wiceminister przemysłu spożywczego Rafael Coronado uzasadnił "przejęcie na 90 dni" wspomnianych zakładów tym, że nie wytwarzały w odpowiedniej proporcji do całej produkcji taniego makaronu do sprzedaży po cenach ustanowionych przez rząd wenezuelski.
Mieliśmy do czynienia z wyraźnym nie przestrzeganiem prawa - powiedział Coronado w transmisji telewizyjnej z terenu przejętych zakładów. Wiceminister dodał, że po upływie 90 dni rząd podejmie dalsze decyzje co do przyszłości fabryki makaronów.