Kawowy gigant wszedł tutaj za późno

gospodarka

Środa, 2 września 2009 (11:09)

Spółka AmRest Coffee, która w Czechach buduje sieć kawiarni Starbucks (w Pradze jest ich 9) zarobiła w 2008 r. 86,6 mln koron i ogłosiła stratę w wysokości 48,5 mln koron (1 CZK = 0,1608 zł).

Biznes Starbucksa nie rozwija się w Czechach tak dobrze jak planowano. To efekt dużej, zastanej na rynku konkurencji - kilka dni temu otwarto tam pierwszą kawiarnię firmy Gloria Jean's Coffees, działają też znane z Polski Costa Coffee (6 punktów), Coffee Heaven (15) oraz rodzime spółki Emporio Cafe (12, w samej Pradze 8) i Coffee&Co (19). Ruch w stronę branży kawiarnianej zrobił ostatnio także McDonald's, którzy część swoich barów przekształci w miejsce na "małą czarną".

Starbucks Coffee International w ostatnim kwartale miał 2,4 mld USD przychodów, 151,5 mln USD zarobku (rok wcześniej stratę 6,7 mln USD przy przychodach 2,6 mld USD). Wcześniej jednak ostro ciął zatrudnienie i inne koszty. AmRest Coffee jest spółką zależną AmRest Holdings N.V. (operator restauracji w naszej części Europy, notowany m.in. na GPW, walor EAT) i Starbucks Coffee International.

Reklama

* * *

We Francji Starbucks postawił teraz na ekspansję powodowany niskimi cenami nieruchomości. Nad Sekwaną spółką bezpośrednio zarządza swoimi interesami.

Starbucks Największa na świecie firma z branży kawowej. Ma 16 tys. kawiarń, zatrudnia ponad 170 tys. ludzi w 50 krajach. Od 1 września w Czechach (pierwszy kraj Europy Środkowo-Wschodniej, do którego spółka weszła) wprowadziła bonus - za cztery kupione kawy piąta gratis. W Polsce handluje na razie w Warszawie i Wrocławiu.

Krzysztof Mrówka

Czytaj również:

Kryzys nie grozi sieciom fast food

Zarządzanie znaczeniem marki

Amerykanie zwalniają

106 mln dla kelnerów