KE przyjęła umowę handlową z Mercosurem. Zapowiada rekompensaty dla rolników
Komisja Europejska poinformowała, że przyjęła umowę handlową z Mercosurem. Jednocześnie zaproponowała porozumienie tymczasowe, które zaakceptują Parlament Europejski i państwa członkowskie UE. Zapowiedziała także hamulec bezpieczeństwa i rekompensaty dla rolników. Zabiegać miało o to kilku unijnych komisarzy - m.in. z Polski i Francji.
KE zapowiedziała także hamulec bezpieczeństwa w przypadku nadwyżki produktów z krajów Mercosuru oraz możliwość wypłacenia rekompensat dla rolników do 6,3 mld euro.
Komisja Europejska, przyjmując w środę umowę handlową z blokiem państw Ameryki Południowej - Mercosur, zaproponowała porozumienie tymczasowe, które ma obowiązywać do czasu ratyfikowania całościowej umowy przez parlamenty narodowe. Jego przyjęcie będzie wymagać zgody Parlamentu Europejskiego oraz krajów członkowskich w Radzie UE. Rada UE podejmie decyzję większością kwalifikowaną, co oznacza, że musi się za nią opowiedzieć 15 państw stanowiących 65 proc. ludności UE. Głosowanie przeciw umowie zapowiedział już polski rząd.
- Przedsiębiorstwa z UE oraz unijny sektor rolno-spożywczy natychmiast odczują korzyści z niższych ceł i niższych kosztów, co przyczyni się do wzrostu gospodarczego i tworzenia miejsc pracy - oświadczyła szefowa KE Ursula von der Leyen.
Decyzję o przyjęciu ostatecznego tekstu umowy, która została zawarta w grudniu 2024 r. z Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem, podjęło w środę kolegium komisarzy. Zdecydowało ono także o ścieżce ratyfikowania umowy.
Jak przekazało PAP źródło unijne, kilku z komisarzy, w tym Polak Piotr Serafin oraz Francuz Stephane Sejourne, zabiegało o dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa dla rolników w związku z otwarciem unijnego rynku na produkty rolne z krajów bloku Mercosur.
W efekcie KE podjęła zobowiązanie polityczne, że wprowadzi hamulec bezpieczeństwa, który pozwoli reagować, gdy z krajów Mercosuru napłynie za dużo wrażliwych produktów rolnych. W przypadku zakłóceń na rynku, rolnicy będą mogli skorzystać z rekompensat w ramach rezerwy rolnej w wysokości 6,3 mld euro w przyszłym budżecie UE.
Jak podało w środę źródło unijne, zobowiązanie to zostanie następnie przełożone na akt prawny, który zostanie przyjęty przez UE. Jego częścią będzie mechanizm monitorowania rynku najbardziej wrażliwych produktów. KE będzie informować co pół roku kraje członkowskie i Parlament Europejski o tym, co na tym rynku się dzieje. Jeśli dojdzie do zaburzeń - zareaguje.
Źródło UE powiedziało też dziennikarzom, że KE uznaje mechanizm za dodatkową polisę ubezpieczeniową, która odpowiada na wątpliwości części państw członkowskich. Przewiduje jednak, że zapisane w umowie kontyngenty dotyczące sprowadzania niektórych produktów rolnych z krajów Mercosuru do UE stanowią wystarczające zabezpieczenie dla unijnego rolnictwa.
Przykładem jest wołowina - cło na 99 tys. ton tego mięsa rocznie zostanie obniżone do 7,5 proc. Stanowi to 1,5 proc. spożycia wołowiny w UE, a więc - jak podał unijny urzędnik - 2 hamburgery na głowę. - To bardzo mały wycinek rynku, który otwieramy. Dodatkowo, wołowina ta nie zostanie zwolniona z ceł, ale jedynie stawka na nią zostanie obniżona - powiedział.
Decyzja KE kończy trwający od dziewięciu miesięcy proces szlifowania tekstu porozumienia pod kątem prawnym oraz tłumaczenia go na języki narodowe UE. W środę KE przyjęła także nowe porozumienie z Meksykiem.