Klienci w trakcie zakupów muszą wybiegać ze sklepu. Biedronka się tłumaczy
Biedronka i inne sieci mierzą się w ostatnim czasie z krytyką klientów. Ci zarzucają sieci, że w trakcie zakupów muszą wybiegać ze sklepów. Dyskont zabrał głos w sprawie, która dotyczy przede wszystkim kobiet w ciąży oraz klientów, którzy na zakupy przychodzą wraz z dziećmi.
- Biedronka zabrała głos w sprawie toalet w sklepach. Nie we wszystkich placówkach takie znajdziemy.
- Problem nie dotyczy jednak wyłącznie Biedronki, ale także innych sieciówek. Klienci skarżą się na krępujące sytuacje, gdy konieczne jest awaryjne opuszczenie sklepu.
- Sieci handlowe powyżej 100 metrów kwadratowych powinny wedle przepisu udostępniać toalety dla klientów. Jednak dotyczy to placówek wybudowanych po 2018 roku.
Kwestia, która w ostatnim czasie wzburzyła klientów Biedronki, ale nie tylko tej sieci, dotyczy toalet w sklepach. Jak podaje Wirtualna Polska, do redakcji zwrócił się czytelnik, skarżący się na brak toalet w dużych placówkach handlowych. Problem z pozoru niewielki urasta do rangi sporego, w niektórych sytuacjach zmuszając nawet do szybkiego opuszczania sklepu bez zakupów.
W liście do WP pan Łukasz skarżył się na to, że brak toalet w większych sklepach zmusza do nagłej decyzji o wyjściu z lokalu. - Syn w środku zakupów potrzebował skorzystać z łazienki. W sklepie nie było WC, a do domu daleko - opisywał sytuację mężczyzna. Jak dodał, konieczne było wybiegnięcie ze sklepu, by dziecko mogło załatwić potrzebę.
Zazwyczaj skorzystanie z toalety w trakcie zakupów nie jest takim priorytetem, by od razu na miejscu szukać toalety. Nie jest to jednak tak oczywiste w przypadku dzieci czy kobiet w ciąży. Wiele sklepów nie jest jednak gotowych nawet na te pojedyncze przypadki i nie udostępnia WC na miejscu.
Stąd też krytyka sieci sprzedaży i pytania o to, czy toalety nie powinny być stałym elementem w większych sklepach. Autor listu do redakcji WP zwrócił uwagę, że zakupy potrafią wydłużać się nawet do 40 minut. Jak się jednak okazuje, od 2018 roku obowiązują przepisy, wedle których sklepy powyżej 100 metrów kwadratowych muszą posiadać ogólnodostępne toalety.
W prawie jest jednak wyjątek, który stanowi, że sklepy otwarte przed wprowadzeniem tego obowiązku w życie WC posiadać nie muszą. Biedronka jednak w udzielonej w temacie odpowiedzi wskazuje, że stara się umieszczać toalety także w starszych placówkach.
- Większość z ponad 3500 sklepów sieci Biedronka mieści się w istniejących już wcześniej budynkach, w których toalet nie było. Infrastruktura tych obiektów wynika z wcześniej wydanych prawomocnych pozwoleń na budowę i użytkowanie obiektu - wskazuje w odpowiedzi dla WP Marta Śmiałek, specjalistka ds. komunikacji w sieci Biedronka.
Sieć tłumaczy się także z sytuacji, w których klienci muszą udać się za potrzebą, a nie ma udostępnionego dla klientów WC. Biedronka zapewnia, że w takiej sytuacji należy zwrócić się do personelu, który postara się udzielić pomocy.
Jeśli na terenie sklepu nie ma toalety, możemy liczyć na to, że personel nam pomoże i udostępni wewnętrzną toaletę przeznaczoną dla personelu. Tak przynajmniej można rozszyfrowywać wypowiedź przedstawicielki Biedronki. Okazuje się jednak, że w Netto na skorzystanie z WC w strefie socjalnej przeznaczonej dla pracowników liczyć nie możemy.
Jak wyjaśnia bowiem duńska sieciówka toaleta przeznaczona dla pracowników jest tylko dla nich i nie ma możliwości udostępnienia jej klientom. Wynika to z "konieczności posiadania aktualnych badań do celów sanitarno-epidemiologicznych".
Przemysław Terlecki