Kłopotliwy "podatek Belki"
W tym tygodniu pod obrady Sejmu trafią projekty ustaw PiS i lewicy, które proponują zniesienie tzw. podatku Belki. Tymczasem rząd zgodzi się na to najwcześniej w 2010 r. - donosi wtorkowy "Dziennik".
PO zapowiadała w kampanii wyborczej likwidację "podatku Belki". Posłowie rządzącej partii nie kryją, że sytuacja jest dla nich niezręczna. -Jesteśmy już wściekli, bo od dwóch miesięcy jest o to awantura z ministrem finansów, który zniesienie podatku blokuje - mówi jeden z posłów Platformy.
Rzecznik ministra mówi, że Jacek Rostowski nie widzi możliwości zmian w "podatku Belki" przed 2010 r., ale nawet wtedy może być mowa jedynie o obniżeniu stawki podatku, a nie jego zniesieniu.
Według gazety, Rostowski obawia się o dochody budżetu w kolejnych latach, tym bardziej że nieznane są skutki wprowadzenia dwustopniowej, 18 i 32, skali podatku PiT, która wchodzi w życie od 2009 r. "Dziennik" twierdzi, że ta argumentacja przekonuje też premiera.