Kolejna odsłona wojny handlowej. Chiny odpowiadają na pakiet restrykcji USA
Chińskie ministerstwo handlu zakazało eksportu do Stanów Zjednoczonych galu, germanu, antymonu i tzw. materiałów supertwardych, np. diamentów. Wszystkie one są tzw. produktami podwójnego zastosowania - są wykorzystywane nie tylko w elektronice, ale też mają potencjalne zastosowanie militarne. Decyzja Pekinu jest odpowiedzią na waszyngtońskie restrykcje eksportowe wymierzone w chiński przemysł półprzewodników.
Produkty podwójnego zastosowania to towary przeznaczone do użytku cywilnego, które w nieodpowiednich rękach mogą zostać niewłaściwie wykorzystane. Przykładem są drony używane przez autorytarne reżimy do kontrolowania ludności lub przez grupy terrorystyczne do przeprowadzania ataków. Innym przykładem mogą być lasery czy sprzęt telekomunikacyjny.
Pekin objął zakazem eksportu do USA produkty podwójnego zastosowania związane z rzadkimi minerałami. Na listę ministerstwa handlu trafił wykorzystywany w elektronice gal, służący do produkcji światłowodów german i stosowany do produkcji ogniotrwałych substancji antymon.
Zakaz objął też tzw. materiały supertwarde. Najtwardszym z nich są znane na całym świecie diamenty. Te kamienie szlachetne są wykorzystywane nie tylko do produkcji biżuterii, ale też specjalistycznych urządzeń, a także elementów aparatury medycznej i naukowej. Z danych branżowego portalu oec.world.com wynika, że już we wrześniu eksport diamentów z Chin do Stanów Zjednoczonych spadł o prawie 95 proc. rok do roku.
Dodatkowo - zgodnie z obwieszczeniem władz w Pekinie - od dzisiaj zmieniły się zasady eksportu do Stanów Zjednoczonych produktów grafitowych podwójnego zastosowania. Zdecydowano, że będą one podlegały bardziej rygorystycznemu przeglądowi pod kątem użytkownika końcowego i ich ostatecznego wykorzystania.
Pekin uzasadnia decyzję względami bezpieczeństwa narodowego i koniecznością ochrony interesów państwa. Wskazuje też na wypełnienie międzynarodowych zobowiązań, takich jak nierozprzestrzenianie określonych rodzajów broni. Chiński rząd ostrzegł, że naruszenie wprowadzonych zakazów będzie podlegało odpowiedzialności karnej.
Decyzja Pekinu zapadła dzień po ogłoszeniu przez Stany Zjednoczone trzeciego pakietu restrykcji. Waszyngton rozszerzył listę chińskich firm podlegających kontroli eksportu sprzętu do produkcji chipów komputerowych, oprogramowania i chipów pamięci o dużej przepustowości. Ograniczył też eksport do Chin sprzętu do wytwarzania zaawansowanych układów scalonych, wykorzystywanych m.in. w systemach AI.
Na czarną listę Waszyngtonu trafiło 140 chińskich firm z sektora półprzewodników, co znacznie utrudni im prowadzenie interesów z amerykańskimi przedsiębiorstwami. “Wśród nich są przedsiębiorstwa powiązane z koncernem Huawei, przodującym chińskim producentem zaawansowanych układów scalonych” - informuje PAP.
Nie jest to pierwsza decyzja Pekinu dotycząca galu i germanu. Od sierpnia ubiegłego roku obowiązuje ograniczenie eksportu tych surowców. Mają one kluczowe znaczenie w produkcji półprzewodników, a także w przemyśle telekomunikacyjnym, optycznym i motoryzacyjnym.
Według danych organizacji Critical Raw Materials Alliance (CRMA), Chiny odpowiadają za 80 proc. światowej produkcji galu i 60 proc. germanu. Są też głównym producentem antymonu, który jest używany m.in. w bateriach, noktowizorach i do produkcji broni jądrowej.