Będą wyższe cła na nawozy z Rosji. UE zdecydowała
Unia Europejska podnosi cła na nawozy z Rosji i Białorusi - ta decyzja państw członkowskich zapadła w czwartek. Nowe przepisy, które wejdą w życie 1 lipca, mają stopniowo ograniczyć import ze Wschodu i wesprzeć unijnych producentów.
Państwa członkowskie Inii Europejskiej (UE) w czwartek zdecydowały o podniesieniu ceł na nawozy importowane z Rosji i Białorusi. Rozporządzenie w tej sprawie wejdzie w życie 1 lipca. Cła będą podnoszone w okresie trzech lat, co sprawi, że udział rosyjskich nawozów w imporcie będzie eliminowany stopniowo.
O podniesienie ceł na nawozy rosyjskie i białoruskie zabiegała m.in. Polska, która - wraz z Litwą, Łotwą i Estonią - przestrzegała, że uzależnienie UE od importu nawozów z Rosji naraża Wspólnotę na niepewność dostaw, co może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu.
W maju taką samą decyzję ws. podwyżki ceł na rosyjskie i białoruskie nawozy podjął Parlament Europejski (PE).
Rozporządzenie zakłada, że wzrost taryf na nawozy będzie następował stopniowo w okresie przejściowym trwającym trzy lata. Podniesienie ceł ma pomóc unijnym producentom, którzy mają coraz większe trudności w radzeniu sobie z konkurentami z Rosji i Białorusi mającymi dostęp do taniego gazu. W komunikacie Rady UE, w której przewodnictwo do końca czerwca sprawuje Polska, czytamy, że nowe taryfy przyczynią się do zwiększenia dywersyfikacji w handlu i wzmocnienia produkcji krajowej.
Decyzja państw członkowskich to kolejny cios w stronę Rosji i Białorusi oraz element unijnej strategii ograniczania zależności od tych państw i osłabiania ich gospodarek w związku z trwającą wojną przeciwko Ukrainie. Działanie ma także pomóc w zatrzymaniu wykorzystywania przez Rosję rynku UE do finansowania swojej machiny wojennej.
"Nie do przyjęcia jest fakt, że trzy lata po rozpoczęciu przez Rosję wojny na pełną skalę, UE nadal kupuje krytyczne produkty w dużych ilościach. W rzeczywistości import ten znacznie wzrósł" - mówiła pod koniec maja Stała sprawozdawczyni ds. Rosji Inese Vaidere, po tym jak decyzję podjął Parlament Europejski.
Rozporządzenie przewiduje stopniowe wprowadzenie dodatkowych ceł na nawozy azotowe i wieloskładnikowe importowane z Rosji i Białorusi. Opcja, którą w czwartek poparły państwa członkowskie UE zakłada, że opłaty te mają wynosić od 40-45 euro za tonę od 1 lipca 2025 roku, a następnie wzrosnąć do 315-430 euro za tonę do 2028 roku. Obecnie obowiązujące cło wynosi 6,5 proc.
Poza cłami na rosyjskie i białoruskie nawozy azotowe rozporządzenie przewiduje objęcie wyższymi stawkami celnymi produktów rolnych, które do tej pory traktowane były łagodnie. Te produkty, objęte dotychczas niższymi taryfami, stanowiły 15 proc. importu rosyjskich produktów rolnych w 2023 r.
Pomimo nałożenia na Rosję 17. pakietów sankcyjnych w związku z jej inwazją na Ukrainę, import nawozów z tego kraju i sojuszniczej Białorusi nie tylko był kontynuowany, ale wręcz wzrastał. W 2023 r. rosyjskie nawozy stanowiły ponad 25 proc. całkowitego importu Unii w tym sektorze. Do UE wjechało około 3,6 mln ton o wartości 1,28 mld euro. Z kolei w pierwszych ośmiu miesiącach 2024 r. nawozy te stanowiły 52 proc. łącznego importu, przynosząc 1,2 mld euro dochodu.