Komisja Europejska za monitorowaniem cen żywności

Komisja Europejska chce się zająć monitorowaniem cen żywności - poinformował na konferencji prasowej minister rolnictwa Marek Sawicki. Dodał, że w tym celu Komisja powołała specjalny zespół. Tymczasem nas czekają dwie fale podwyżek, pierwsza na Mikołaja , druga po nowym roku.

Sawicki uczestniczył wczoraj w Brukseli w pierwszym posiedzeniu tego zespołu - Forum Wysokiego Szczebla ds. Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Dostaw Żywności. Ma ono wspierać KE w zakresie rozwoju strategii przemysłowej w sektorze rolno-spożywczym.

Prace tego zespołu będą odbywały się w czterech grupach. Koncentrować się mają na: praktykach w kontraktach handlowych, monitorowaniu cen żywności, konkurencyjności w przemyśle rolno-spożywczym oraz logistyce sektora rolno-spożywczego.

- Chodzi o to, by wypracować mechanizmy i regulacje, które przeciwdziałałyby braku konkurencji czy nadmiernemu wykorzystywaniu (...) jednych przez drugich - dodał.

Reklama

Członkami Forum są ministrowie rolnictwa 13 państw członkowskich UE, przedsiębiorcy, stowarzyszenia handlowe, organizacje pozarządowe. W pierwszym posiedzeniu uczestniczyło 4 unijnych komisarzy. Biorą w nim udział komisarze: do spraw rynku, rolnictwa, zdrowia i ochrony konsumentów oraz przemysłu i przedsiębiorczości.

Czekają nas dwie fale podwyżek cen żywności - ostrzegają ekonomiści.

Pierwsza już przed świętami. Najmocniej podrożeją owoce i warzywa, o 15-20 proc. - prognozuje Instytut Ekonominki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Droższe będą zarówno te krajowe, jak i importowane. To skutek słabego urodzaju i tegorocznych powodzi. To przełoży się na wyższe ceny przetworów, czyli m.in. soków i dżemów. Również tegoroczne świąteczne wypieki będą naprawdę kosztowne. W górę pójdą także ceny mięsa - drobiu o mniej więcej 8 procent, tak samo wędlin.

O kilka procent podrożeją także ryby i nabiał. I to będzie pierwsza podwyżka, już pod choinkę.

W grudniu cena detaliczna chleba może być o 10 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Wzrost cen dotyczyć będzie całej żywności - o blisko 5 proc. w skali roku. Zdrożeje też mąka i pieczywo. W grudniu zapłacimy więcej za drób. Kurczaki, kaczki i indyki mogą być o 7 lub 8 proc. droższe.

Kolejna podwyżka po nowym roku.

Tym razem możemy za nią podziękować rządowi, bo w górę o jeden punkt procentowy idzie podatek VAT.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »