Konflikt na linii Chiny-UE o elektryki. "Pierwszy krok, który wcześniej nie był możliwy"
Unia Europejska i Chiny zgodziły się przeprowadzić konsultacje w sprawie unijnych ceł na chińskie pojazdy elektryczne - podało w sobotę ministerstwo handlu w Pekinie. Plan rozpoczęcia rozmów w tej sprawie potwierdził przebywający z wizytą w Chinach minister gospodarki Niemiec, powołując się na członka Komisji Europejskiej.
Widmo wojny handlowej między Chinami a UE na razie się oddala. Tak można wnioskować z komunikatów po wizycie niemieckiego ministra gospodarki w Państwie Środka. UE i Chiny zgodziły się podjąć rozmowy dotyczące ceł na auta.
Jak opisywaliśmy w Interii, w czerwcu Komisja Europejska (KE) podwyższyła tymczasowo cła na chińskie elektryki. Chińska branża motoryzacyjna domagała się podobnych działań ze strony rządu w Pekinie.
W weekend Robert Habeck, minister gospodarki Niemiec, przebywał z wizytą w Chinach. W trakcie wizyty zarówno Habeck, jak i przedstawiciele władz Chin podali, że UE i Państwo Środka zgodziły się rozpocząć negocjacje dotyczące unijnych ceł.
Minister handlu Chin Wang Wentao i unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis podjęli decyzje w sprawie konsultacji podczas sobotniej wideokonferencji - podał chiński resort w sobotę.
Później niemiecki minister gospodarki Robert Habeck potwierdził to, powołując się na informację przekazaną mu przez Dombrovskisa.
- To pierwszy krok (ku porozumieniu - red.), który wcześniej nie był możliwy - ocenił przebywający obecnie w Szanghaju Habeck. - To coś nowego i zaskakującego, ponieważ w ciągu ostatnich kilku tygodni nie było możliwe wprowadzenie konkretnego harmonogramu negocjacji - oznajmił minister. Jak dodał, przekazał on stronie chińskiej, że UE jest otwarta na dyskusje dotyczące unijnych ceł na chiński eksport.
Pobyt Habecka w Państwie Środka jest pierwszą wizytą wysokiego rangą urzędnika europejskiego od czasu, gdy Bruksela zapowiedziała wysokie cła na import produkowanych w Chinach pojazdów elektrycznych.
Komisja Europejska 12 czerwca ogłosiła tymczasową decyzję o podwyższeniu ceł na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach i eksportowane do UE. Dodatkowe cła w wysokości od 17,4 do 38,1 proc. mają zaradzić nierównej konkurencji spowodowanej subsydiowaniem elektryków przez rząd chiński i zostaną dodane do istniejącej stawki wynoszącej 10 proc.
Jeśli Chinom i UE nie uda się dojść do porozumienia, cła zaczną tymczasowo obowiązywać 4 lipca. O ich utrzymaniu lub odwołaniu 2 listopada zdecydują głosy państw unijnych. Jeśli decyzja zostanie podtrzymana, cła będą obowiązywać przez kolejne pięć lat.
Eksperci z branży motoryzacyjnej twierdzą, że podwyższenie ceł na chińskie pojazdy elektryczne może grozić wojną handlową UE z Chinami.