Koniec monopolu Poczty Polskiej na przesyłki sądowe

Już w najbliższych tygodniach każdy będzie mógł nadać pismo do sądu u dowolnego operatora. Na razie jednak tylko w procedurze karnej - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej"

Już w najbliższych tygodniach każdy będzie mógł nadać pismo do sądu u dowolnego operatora. Na razie jednak tylko w procedurze karnej - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej"

Do tej pory przepisy narzucały nam Pocztę Polską. Gazeta wyjaśnia, że wkrótce wejdzie w życie zmiana, zgodnie z którą o dochowaniu terminu przesadzi nadanie pisma "w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej".

- To fundamentalna zmiana zarówno dla obywateli w kraju, jak i wielomilionowych rzesz Polaków przebywających czasowo za granicą - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" dr Rafał Zgorzelski, prezes zarządu Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych.

Tłumaczy, że uczestnik postępowania karnego będzie mógł z zachowaniem wymaganego przez prawo terminu, jeżeli oczywiście przed jego upływem pismo zostanie nadane, powierzyć swoją przesyłkę do doręczenia dowolnej placówce pocztowej każdego operatora pocztowego świadczącego usługę na przykład listu poleconego ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Reklama

Gazeta dodaje, że zmiany dotyczą na razie wyłącznie procedury karnej. W kodeksie postępowania administracyjnego i w ordynacji podatkowej o dochowaniu terminu nadal przesądza jedynie nadanie pisma w polskiej placówce pocztowej operatora wyznaczonego, czyli Poczty Polskiej.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: poczta | postępowanie | przesyłki | Poczta Polska | monopol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »