Koniec największego pola gazowego w Europie. Odwierty zaleją betonem
Holenderski rząd podał wreszcie długo oczekiwaną datę ostatecznego zamknięcia pola gazowego w Groningen. Wieloletnie wydobywanie surowca z największego złoża gazowego Europy doprowadziło do trzęsień ziemi i liczonych w miliardach euro strat.
Od 1 października 2023 r. zostanie całkowicie wstrzymane wydobycie gazu z pól Groningen (Groningenveld) w północnej Holandii, postanowił w piątek rząd premiera Marka Ruttego. Po 60 latach zakończy się eksploatacja jednych z największych pól gazowych na świecie.
Odkryte w 1959 r. pole gazowe jest nie tylko największym w Europie, ale także jednym z największych na świecie i - w zależności od źródła - zawiera od 2800 do 4500 mld m sześc. gazu. Przez lata ogromne dochody z Groningenveld pomagały budować siłę Holandii. Jak szacuje dziennik "Financieele Dagblad", państwo i międzynarodowe koncerny Shell i ExxonMobil (poprzez spółkę zależną NAM) zarobiły w ciągu prawie sześćdziesięciu lat na gazie z tego złoża ponad 428 miliardów euro.
Pole stanowiło dodatkowo także przez wiele lat źródło gazu dla prawie całego kraju. Sytuacja zaczęła się komplikować w 1991 r., kiedy pojawiły się trzęsienia ziemi, które powodowały szereg szkód górniczych - m.in. uszkodzenia domów. Najsilniejsze trzęsienie ziemi miało miejsce w 2021 r. - jego siła wyniosła 3,6 w skali Richtera.
Dlatego w 2014 r. rząd premiera Marka Ruttego zadeklarował stopniowe zaprzestanie wydobycia, a w 2018 r. zapadła decyzja, iż 2022 r. będzie ostatnim rokiem eksploatacji pola. Wojna na Ukrainie skomplikowała sytuację i pomimo ograniczenia wydobycia było ono kontynuowane.
Niecałe pół roku temu parlamentarna komisja śledcza orzekła, że lata wydobycia gazu były katastrofalne dla mieszkańców Groningen i "Holandia ma wobec Groningen dług honorowy". Komisja stwierdziła także, iż przez dziesięciolecia bezpieczeństwo mieszkańców Groningen było podporządkowane finansowym i ekonomicznym interesom wydobycia gazu, a zbyt mało uwagi poświęcano szkodom i obawom wywołanym przez trzęsienia ziemi.
Pod koniec kwietnia br. premier Mark Rutte przeprosił mieszkańców Groningen za szkody wyrządzone przez wieloletnią eksploatację pól gazowych i zapowiedział przekazanie 22 mld euro w formie rekompensat. "To dług honorowy" - powiedział szef rządu.
Natomiast w piątek po posiedzeniu gabinetu poinformowano media o konkretnej dacie zakręcenia kurka z gazem. 1 października br. wydobycie zostanie całkowicie wstrzymane, natomiast rezerwowo, przez okres jednego roku, odwierty gazowe zostaną otwarte "na wypadek groźnej zimy" - mówi sekretarz stanu ds. górnictwa Hans Vijlbrief.
- W tym roku robimy to, czego wszyscy oczekują, wydobycie gazu redukujemy do zera, a w przyszłym roku odwierty zostaną ostatecznie zalane betonem - powiedział minister Vijlbrief.
***