Koniec popularnych kebabów jest bliski? Decyzja w rękach Brukseli

O uzyskanie dla döner kebabu unijnego certyfikatu żywności (GTS) dąży Międzynarodowa Federacja Donerów (UDOFED). Chce, aby danie to zostało uznane za gwarantowaną, tradycyjną specjalność Turcji i objęte ochroną. Wniosek w tej sprawie trafił już do Komisji Europejskiej (KE) - informuje portal horecatrends.pl. Jeśli znajdzie aprobatę Brukseli, z menu mogą zniknąć kebaby z kurczaka czy wegetariańskie, czyli rodzaje kebabu, które większość z nas doskonale zna.

Zgodnie z przepisami Komisji Europejskiej, oznaczenie "Gwarantowana tradycyjna specjalność" albo unijny certyfikat żywności (GTS) otrzymują produkty wytwarzane z tradycyjnych surowców, według tradycyjnej, przekazywanej z pokolenia na pokolenie receptury lub tradycyjnymi metodami. Mają mieć one niezmienny skład i smak bez względu na to, w jakim obszarze geograficznym dany specjał jest wytwarzany. 

Ochronić autentyczność kebabu

"Zarejestrowanie nazwy produktu jako GTS chroni go przed fałszowaniem lub nadużyciem" - czytamy na stronie Komisji Europejskiej. Taki symbol przyznano np. słynnej hiszpańskiej szynce Serrano i włoskiej mozzarelli. 

Reklama

W Polsce certyfikat GTS uzyskały m.in. wędzony twaróg, tradycyjny olej rydzowy i kiełbasa myśliwska staropolska. 

Jeśli Komisja Europejska przychyli się do wniosku Międzynarodowej Federacji Donerów, mianem kebabu będzie można określać dania przyrządzone zgodnie z turecką recepturą. Autorzy wniosku domagają się, aby symbol GTS otrzymywały wyłącznie kebaby z mięsa jagnięcego lub wołowego - od zwierząt mających nie mniej niż 16 miesięcy. Do ich krojenia mają być użyte noże o długości około 55 cm, a proces krojenia ma się odbywać wyłącznie z góry do dołu. 

Czy niemiecki kebab to autentyczny turecki kebab?

Zgodnie z procedurami strony mają trzy miesiące na wyrażenie opinii bądź sprzeciwu. Termin mija w tym miesiącu. "Wniosek może zostać odrzucony, jeśli do komisji wpłynie 'zdecydowany sprzeciw', prawidłowo sformułowany 'merytorycznie i proceduralnie'" - informuje niemiecka gazeta Bild powołując się na Biuro Prasowe KE. 

Swoją opinię przesłało do Brukseli niemieckie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji (DEHOGA). Organizacja ta twierdzi, że regulacje mogą wprowadzić niejasności i brak przejrzystości, a także stworzyć niepewność prawną. W Niemczech, gdzie mieszka ponad milion trzysta tysięcy Turków, kebab jest najczęściej kupowanym fast foodem. Tamtejsi producenci argumentują, że ich danie odeszło od tradycji i rozwinęło się w odrębne dziedzictwo kulinarne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kebab | Turcja | Komisja Europejska | wniosek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »