Koniunktura NBP: Gorsze prognozy sytuacji ekonomicznej w 2017 r.
Przedsiębiorstwa zgłaszają gorsze oczekiwania dotyczące prognoz własnej sytuacji ekonomicznej zarówno w I kwartale 2017 r., jak i w całym roku - wynika z badania koniunktury NBP. Prognozy na I kwartał sugerują dalszy wzrost cen - zarówno surowców, materiałów, towarów, jak i usług - wynika z kwartalnego raportu NBP o koniunkturze w gospodarce.
"Badane przedsiębiorstwa oczekują w I kwartale 2017 r. wyraźnego wzrostu cen surowców i materiałów wykorzystywanych do produkcji (wyraźny wzrost zarówno średniej rozkładu, jak i odsetka firm spodziewających się podwyżek). Oczekiwany wzrost cen surowców i materiałów podniósł się powyżej swojej długookresowej średniej" - napisano w komentarzu do badania.
Przy spodziewanych wzrostach cen surowców i materiałów przedsiębiorstwa coraz częściej planują również podwyższać własne ceny. "Rozkład prognoz pokazuje, że planowane wzrosty cen są wyższe od wieloletniej średniej. W I kwartale 2017 r. średnia wysokość podwyżek cen oferowanych przez respondentów wyrobów i usług przewidywana jest na zdecydowanie wyższym poziomie niż w poprzednim kwartale i rok wcześniej (średnia 1,5 proc., dane odsezonowane)" - dodano.
Badanie wskazuje, że długoterminowe prognozy kształtowania się CPI również sygnalizują szybko rosnące oczekiwania cenowe. "W IV kwartale 2016 r. ankietowane przedsiębiorstwa sformułowały zdecydowanie silniejsze niż w poprzednim kwartale oczekiwania zmian cen w perspektywie rocznej. Nieco zmniejszyła się przy tym wysoka dotąd niepewność respondentów dotycząca skali i kierunku zmian wskaźnika inflacji. Dalszego spadku cen towarów i usług konsumpcyjnych w ciągu roku spodziewa się jedynie 4,3 proc. badanych przedsiębiorstw i ten odsetek spadł, podobnie jak udział respondentów prognozujących stabilne ceny" - napisano. "Wielokrotnie częściej firmy oczekują wzrostu cen - 58,2 proc. firm (tj. aż 78,2 proc. tych, którzy sprecyzowali swoją opinię) i udział ten wyraźnie wzrósł w ujęciu kwartalnym" - dodano.
Przedsiębiorstwa zgłaszają gorsze oczekiwania dotyczące prognoz własnej sytuacji ekonomicznej zarówno w I kwartale 2017 r., jak i w całym roku - wynika z badania koniunktury NBP.
Oceniając sytuację ekonomiczną ankietowane firmy w IV kwartale 2016 r. zgłosiły nieznaczną poprawę.
"Prognozy na obecny kwartał obniżają się - co może być związane z niepewnością związaną z wahaniami kursów walut i cen oraz trudnymi do przewidzenia zmianami legislacyjnymi" - napisano.
"Mimo wyższego popytu, który zdaniem ankietowanych powinien utrzymać się również w I kwartale 2017 r., respondenci sformułowali bardziej pesymistyczne oczekiwania co do zmian własnej kondycji w całym 2017 r. Wzrost pesymizmu może być efektem zgłaszanych przez przedsiębiorstwa barier rozwoju: podwyższonej niepewności, związanej z wahaniami kursu złotego i cen, a także z trudnymi do przewidzenia skutkami zapowiadanych zmian legislacyjnych" - dodano.
Firmy zgłaszają natomiast poprawę oczekiwań dotyczących popytu i produkcji.
"Poprawa, której źródeł należy upatrywać przede wszystkim w popycie zagranicznym, może jednak mieć charakter krótkookresowy - prognozy trwałego komponentu popytu, liczby zamówień oraz bariera popytu wskazują na oczekiwania stabilnego kształtowania się warunków popytowych w dłuższej perspektywie" - napisano.
Prognozy zatrudnienia na I kwartał 2017 r. utrzymują się na wysokim poziomie i wskazują na jego dalszy wzrost.
"Od ponad 3 lat więcej firm planuje wzrost zatrudnienia niż jego spadek (w I kwartale br. będzie to odpowiednio 13 proc. i 8 proc.). Wskaźnik prognoz zatrudnienia pozostaje zdecydowanie wyższy od swojej długoterminowej średniej. Warto podkreślić, że prognozy zatrudnienia nie zawsze są realizowane - planowane wzrosty przekładają się na faktyczny wzrost zatrudnienia średnio w ok. 2/3 przedsiębiorstw, ale w ostatnich kwartałach plany realizowane były nieco częściej - w około połowie przypadków" - napisano.
W ocenie NBP, z powodu nasilającej się presji płacowej, w I kwartale 2017 r. można spodziewać się dalszych podwyżek wynagrodzeń.
"Co ważne, będą one miały większy zasięg niż w IV kwartale 2016 r. oraz rok wcześniej. Wzrost płac obejmie również zdecydowanie większą część ogółu zatrudnionych niż w poprzednim badanym kwartale" - dodano.
NBP podało, że w świetle ostatnich wyników badania, prognozowanie aktywności inwestycyjnej wydaje się utrudnione.
"Z jednej strony w I kwartale tego roku można oczekiwać ożywienia aktywności inwestycyjnej w sektorze publicznym. Przedsiębiorstwa prywatne (w tym zagraniczne) nie zapowiadają natomiast jej zwiększenia, m.in. w związku z wysoką niepewnością. Z drugiej strony, w sektorze publicznym spodziewany jest wyraźny wzrost liczby nowych inwestycji" - napisano.
W ocenie NBP, ze względu na czas trwania procedur przetargowych, wpływ tego zjawiska na poziom nakładów na środki trwałe może wystąpić później niż w I kwartale.
"W całym 2017 r. aktywność inwestycyjna sektora publicznego powinna jednak zwiększyć się w widoczny sposób. Warto zauważyć, że przedsiębiorstwa publiczne stosunkowo rzadko wskazują problemy z dostępem do finansowania UE jako powód braku inwestycji. Firmy te zamierzają większość projektów realizować w oparciu o własne kapitały" - dodano.
NBP podał w badaniu również, że eksport staje się nieopłacalny przy kursie EUR/PLN 3,96 i USD/PLN 3,46. Kwartał wcześniej Bank określił te granice na poziomach odpowiednio 3,93 oraz 3,46.