Kontrowersyjny kontrakt anulowany. W kraju zapanowała euforia, ludzie wyszli na ulice
Obywatele Panamy przez 37 dni protestowali przeciw kontrowersyjnemu kontraktowi na budowę i eksploatację odkrywkowej kopalni miedzi, jaki zawarł rząd tego kraju z kanadyjską firmą First Quantum Minerals. W środę Sąd Najwyższy Panamy anulował kontrakt z Kanadyjczykami, co wywołało falę euforii w całym kraju.
Obywatele Panamy wyszli w środę na ulice miast, aby zamanifestować radość z powodu unieważnienia przez panamski Sąd Najwyższy po 37 dniach ich niezwykle energicznych protestów kontrowersyjnego kontraktu na budowę i eksploatację odkrywkowej kopalni miedzi, zawartego przez ich rząd z kanadyjską firmą First Quantum Minerals.
Sparaliżowały one życie kraju, odcinając od dostaw paliw, leków i innych podstawowych produktów całe okręgi Panamy.
Po ogłoszeniu przez panamski Sąd Najwyższy decyzji o anulowaniu kontraktu z kanadyjskim koncernem, zaopatrującym w miedź głównie Chiny, uczestnicy protestu odblokowali drogi, dzięki czemu przywrócono również zablokowany przez ostatnie pięć tygodni ruch na autostradzie Via Interamericana.
W stolicy kraju Panamie Pięćdziesiątą Ulicą, znaną jako ulica banków, przeszedł w środę pochód mieszkańców, którzy demonstrowali radość z powodu orzeczenia Sądu Najwyższego, unieważniającego umowę z kanadyjskim koncernem.
Kanadyjska First Quantum Minerals wydała oświadczenie, w którym zapewnia, iż "szanuje prawo panamskie" i jest gotowa zrewidować zawarty kontrakt, który przynosiłby państwu panamskiemu dochód w wysokości 50 milionów dolarów tygodniowo, co stanowi równowartość 5 proc. panamskiego PKB i dawałoby zatrudnienie siedmiu tysiącom pracowników.
Panamskie środowe media z okazji werdyktu Sąd Najwyższego Panamy w sprawie unieważnienia umowy na eksploatację umowy z kanadyjskim koncernem, zawartej na 20 lat z możliwością przedłużenia jej o dalsze 20, przypominają iż odkrywkowa kopalnia miedzi o powierzchni 12 955 hektarów miała być usytuowana na terenie Środkowoamerykańskiego Korytarza Biologicznego.
Jest on naturalnym pomostem między Ameryką Północną i Ameryka Południową i żyje tam siedem do dziesięciu procent znanych na świecie gatunków zwierząt i owadów - przypominają media panamskie z okazji werdyktu Sądu Najwyższego.