Kraj wyludnia się w zastraszającym tempie
Portugalia wyludnia się w zastraszającym tempie. Rodzi się tam o wiele mniej ludzi, niż umiera. Masy Portugalczyków emigrują.
Portugalia traci rekordowo wielu mieszkańców. W ubiegłym roku współczynnik urodzeń był tam najniższy w całej Unii Europejskiej.
Według danych Eurostatu, w 2013 roku populacja Portugalii skurczyła się o 60 tysięcy osób. Jedną z głównych przyczyn jest powodowany kryzysem i dużym bezrobociem strach przed posiadaniem potomstwa. Liczba urodzeń na tysiąc mieszkańców wyniosła zaledwie 7,9 - to najgorszy wynik w całej Wspólnocie. Dla porównania współczynnik śmiertelności wyniósł w ubiegłym roku ponad 10. Oznacza to, że znacznie więcej osób umiera, niż się rodzi.
To jednak niejedyny powód dramatycznej sytuacji demograficznej w Portugalii. Autorzy raportu Eurostatu zwracają uwagę także na negatywne saldo migracyjne: w 2013 roku kraj opuściło o ponad 36 tysięcy osób więcej, niż do niego przyjechało.
O postępującym wyludnianiu się 10-milionowej obecnie Portugalii eksperci alarmują już od dawna. Kilka miesięcy temu dziennik Publico napisał, że do 2060 roku liczba mieszkańców może zmniejszyć się aż o 4 miliony. Powołując się na dane Narodowego Instytutu Statystycznego gazeta obliczyła, że obecnie na 100 młodych Portugalczyków przypada 131 ludzi starszych, a za niecałe pięć dekad może ich być nawet 464.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze