Kryzys energetyczny dociska najmniejsze firmy

Mikroprzedsiębiorstwa nie mają dużych możliwości inwestycji w poprawę efektywności energetycznej czy nowe źródła ogrzewania. Najbliższe miesiące to być albo nie być dla wielu firm, których rachunki za energię dramatycznie wzrosły.

Wysokie rachunki za energię najbardziej doskwierają małym i mikro przedsiębiorcom. Podwyżki cen prądu nie są jednak tak dotkliwe jak gazu. Jak się okazuje, małe firmy nie mogą też za wiele zrobić, by obniżyć opłaty. Sytuacja prowadzi do przerzucania kosztów energii na klientów, jednak nie zawsze jest to możliwe.

Według analityków banku Credit Agricole, skala podwyżek jest na tyle duża, że może prowadzić do utraty rentowności niektórych podmiotów. Na takie ryzyko narażone są przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwa, czyli podmioty zatrudniające do 9 pracowników. Pierwsze sygnały o widmie bankructwa wysyłają w ostatnich tygodniach małe piekarnie.

Reklama

Kto najbardziej odczuwa podwyżki nośników energii?

Analitycy Credit Agricole oszacowali koszty zużycia energii w mikrofirmach, a następnie obliczyli, jaki jest stosunek tych kosztów do przychodów netto ze sprzedaży oraz zestawili je z rentownością przedsiębiorstw. Okazało się, że spośród 85 analizowanych kategorii działalności dla 69 koszty zużycia energii stanowią mniej niż 1 proc. przychodów - skutki nie będą więc odczuwalne.

Pozostałe mają większy wskaźnik kosztów zużycia energii w relacji do przychodów netto ze sprzedaży. I to na tej grupie najbardziej odbiją się podwyżki cen gazu i energii elektrycznej.

Na pierwszym miejscu wśród branż, które najbardziej odczuwają koszty energii, jest obsługa rynku nieruchomości. Firmy zajmujące się wynajmem nieruchomości komercyjnych i mieszkań odnotowują teraz wzrost rachunków o kilkaset procent. - Mamy nowy magazyn, wybudowany cztery lata temu. Za ogrzewanie powierzchni tysiąca metrów kwadratowych, gdzie temperatura wynosi około 16 stopni Celsjusza, miesięczny rachunek za gaz wynosi około 21 tys. złotych.  Te koszty są jak drugi czynsz płacony przez najemcę. My nie możemy w tej sytuacji nic zrobić, poza refakturowaniem - mówi Tomasz Dziewicki, właściciel firmy działającej na rynku nieruchomości.

Jak dodaje, wykonanie jakichkolwiek inwestycji, chociażby w kolektory słoneczne czy fotowoltaikę, wiąże się z ogromnymi wydatkami, za które też ktoś musi zapłacić. - Natomiast w przypadku naszych nieruchomości mieszkaniowych zmieniamy stawki gazowe na taryfy dla gospodarstwa domowych - wyjaśnia.

Kto może skorzystać z niższych taryf na energię? Jak radzą sobie polscy mikrorzedsiębiorcy z podwyżkami? Co można zrobić w kwestii ograniczenia kosztów energii? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

WysokieNapiecie.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »