Kryzysowe rozmowy pod nieobecność szefa
Pomimo nieobecności Dominique'a Strauss-Kahna, dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ministrowie finansów strefy euro uchwalili pakiet ratunkowy dla Portugalii. Przedmiotem ich poniedziałkowych rozmów stała się również pomoc dla pogrążonej w długach Grecji.
Niemniej jednak skandal, którego bohaterem stał się Strauss-Kahn, kładzie się dużym cieniem na działaniach ministrów, którzy zostali pozbawieni wsparcia potężnego i doświadczonego człowieka o rozstrzygającym głosie na globalnej scenie finansowej.
Strauss-Kahn, niegdyś minister gospodarki, finansów i przemysłu Francji, należy do generacji polityków, których dziełem jest wspólna europejska waluta. Cieszył się opinią człowieka, którego darzyli szacunkiem najważniejsi decydenci strefy euro. Mimo powszechnego w kręgach dyplomatycznych przekonania, że i tak opuści on wkrótce MFW, by w przyszłorocznych wyborach ubiegać się o stanowisko prezydenta Francji, to obecne obawy, że Strauss-Kahn odejdzie okryty niesławą, wywołały wzrost niepokojów o dalsze losy wygodnego porozumienia, w myśl którego na czele Funduszu ponownie miał stanąć Europejczyk.
Europejscy politycy utrzymują, że nieobecność Strauss-Kahna, którego w Brukseli zastępowała Nemat Shafik, wicedyrektor zarządzająca MFW, nie wpłyną na efekty wysiłków mających na celu opanowanie kryzysu zadłużenia w eurolandzie.
Ministrowie finansów strefy euro poinformowali w poniedziałek, że podjęli "jednogłośną" decyzję o przyznaniu Portugalii pomocy w wysokości 78 mld euro. Realizację rozłożonego na trzy lata programu nadzorować będą wspólnie Unia Europejska i MFW. We wspólnym oświadczeniu ministrowie napisali, że pakiet ratunkowy "w sposób zdecydowany odpowie na fiskalne, finansowe i strukturalne wyzwania portugalskiej gospodarki, przyczyniając się tym samym do odbudowy zaufania i zagwarantowania stabilizacji w strefie euro". (...) Wysokość oprocentowania pożyczki będącej częścią pakietu nie została sprecyzowana, aczkolwiek przewiduje się, że wyniesie ono nieco mniej niż 6 proc.
Wcześniej tego samego dnia rzecznik Komisji Europejskiej Amadeu Altafaj Tardio, mając na celu uspokojenie reagujących nerwowo rynków, pospieszył z zapewnieniem, że negocjacje przebiegają w normalnym trybie, pomimo nieobecności w Brukseli Strauss-Kahna.
- Nie ma co do tego żadnych wątpliwości: nie odbije się to na podejmowanych właśnie decyzjach, podobnie jak na wdrażanych obecnie programach - powiedział przedstawicielom mediów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, dodał Tardio, "pozostaje silną instytucją, jak zawsze, a [w jego polityce] zostanie zachowana pełna ciągłość.
Jednak nawet ze Strauss-Kahnem u steru, Europejczycy odczuwają usztywnienie postawy MFW, w którego strukturach, zwłaszcza w Ameryce Północnej, narastają obawy dotyczące związanych z kryzysem zadłużenia wewnętrznych podziałów w Europie.
Jednocześnie część krajów rozwijających się wyraża zaniepokojenie faktem, że duża część wysiłków Funduszu - który tradycyjnie wspierał te państwa finansowo w rozwiązywaniu ich problemów - siłą rzeczy koncentruje się teraz na Europie. To opinia jednego z unijnych dyplomatów, który jednak nie został upoważniony do oficjalnego wypowiadania się w tej kwestii.
Jak podaje agencja Reutera, Kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła w poniedziałek, że zasadnym jest utrzymanie najwyższego stanowiska w MFW w rękach Europejczyka, zważywszy na rolę odgrywaną przez Fundusz w walce z kryzysem w strefie euro. Merkel podkreśliła jednak, że jest jeszcze za wcześnie na rozmowy o tym, kto zastąpi Strauss-Kahna.
- Wiemy, że w perspektywie średnioterminowej kraje rozwijające się mają prawo zarówno do stanowiska szefa MFW, jak i szefa Banku Światowego - powiedziała niemiecka kanclerz. Sądzę jednak, że w obecnej sytuacji istnieją dobre powody, by Europa miała przygotowane dobre kandydatury.
W podobnych słowach wypowiadał się w Brukseli Didier Reynders, belgijski minister finansów. - Byłoby rzeczą pożądaną, gdyby Europejczycy zachowali oba te stanowiska - mówił.
Tymczasem w nowej atmosferze niepewności dokonuje się zmiana warty w Europejskim Banku Centralnym. Jest rzeczą praktycznie pewną, że Włoch Mario Draghi obejmie stanowisko prezesa EBC po wygaśnięciu mandatu Francuza Jean-Claude'a Tricheta. W poniedziałek kandydatura Draghiego uzyskała formalne poparcie ministrów finansów UE.
Wracając do Strauss-Kahna - jako były minister w rządzie Francji uchodzi on za silną osobowość i człowieka, który w gąszczu unijnej polityki czuje się jak w domu. Mówiący po angielsku i niemiecku Francuz otrzymał stanowisko pozwalające mu skutecznie rozgrywać partie w najwyższych europejskich kręgach. Gdyby nie został zatrzymany przez nowojorskie władze, w minioną niedzielę Strauss-Kahn spotkałby się z Angelą Merkel. Dyskusja tych dwojga dotyczyłaby prawdopodobnie drugiego pakietu pomocowego dla Grecji, której grozi popadnięcie w recesję na skutek gigantycznego zadłużenia. (...)
Powszechnie uważa się, że MFW skłania się ku restrukturyzacji greckiego długu w większym stopniu, niż EBC i niektóre spośród europejskich rządów. Fakt ten podsyca spekulacje, że nieobecność Strauss-Kahna może zaważyć na polityce Funduszu w tym zakresie.
Daniel Gros z Centrum Studiów nad Polityką Europejską jest jednak zdania, że skutki obecnego stanu rzeczy staną się bardziej odczuwalne dopiero na dłuższą metę. - Decyzja, by nie podejmować żadnych działań w związku z restrukturyzacją przed 2013 rokiem, praktycznie już zapadła - mówi Gros.
- Jeśli obietnica ta ma zostać dotrzymana, głos MFW może mieć w przyszłym roku istotne znaczenie. Być może też nowy dyrektor zarządzający Funduszu otwarcie powie: "To wy w Europie wpakowaliście nas w to - chcemy dostać z powrotem nasze pieniądze".
Tymczasem, mówi Daniel Gros, komunikat płynący z kręgów rządowych w wiodących europejskich krajach jest następujący: państwa strefy euro podejmą wszelkie niezbędne działania, chociaż szczegóły kolejnego pakietu pomocowego dla Aten i warunki, które Grecja będzie musiała spełnić, aby go otrzymać, nie zostały jeszcze sprecyzowane.
Stephen Castle
New York Times / International Herald Tribune
Tłum. Katarzyna Kasińska