Lewandowski: Polska dostanie dwa dodatkowe lata na zbicie deficytu
- Polska może o dwa lata dłużej uzdrawiać finanse publiczne, czyli ma zbić deficyt finansów publicznych do 3 proc. PKB do 2014 r. - poinformował w środę komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski. Wynika to z ogłoszonych w środę rekomendacji Komisji Europejskiej.
Rekomendacje KE muszą jeszcze zatwierdzić kraje UE, co stanie się prawdopodobnie w czerwcu.
- Polska i pięć innych krajów uzyskało przedłużenie o dwa lata możliwości uzdrawiania finansów publicznych, czyli w przypadku Polski do roku 2014 - poinformował polskich dziennikarzy w Brukseli komisarz.
Dodał, że są dwa powody takiej rekomendacji KE. Po pierwsze, KE doceniła wysiłek Polski, żeby uzdrawiać finanse publiczne w poprzednich latach oraz uznała pogarszającą się sytuacja gospodarczą Europy, która "przenosi się na sytuację wewnątrz Polski i na możliwość pozyskania wpływów podatkowych".
Oznacza to, że KE nie zarekomendowała jeszcze zamknięcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski.
W maju KE prognozowała, że deficyt polskiego sektora finansów publicznych wyniesie w 2013 r. 3,9 proc. PKB, tyle samo ile w ubiegłym roku. Tymczasem zgodnie z procedurą nadmiernego deficytu nałożoną na nasz kraj w 2009 roku, Polska powinna zbić ubiegłoroczny deficyt do dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB. KE sygnalizowała wcześniej, że uwzględniając koszty reformy emerytalnej w Polsce i zaakceptowałaby nieco wyższy deficyt np. 3,4 proc. PKB.
- - - - - -
Komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski ocenił w środę, że uspokoiła się atmosfera w rozmowach między rządami krajów UE a europarlamentem w sprawie nowego wieloletniego budżetu Unii. Dlatego realne jest, że do porozumienia dojdzie przed końcem czerwca.
- Wydaje mi się, że pokonaliśmy zupełnie niepotrzebne napięcie, które wytworzyło się między rządami a Parlamentem Europejskim - powiedział Lewandowski dziennikarzom. Jego zdaniem "wielkim skokiem do przodu" była zgoda krajów członkowskich na nowelizację budżetu Unii na 2013 r. o dodatkowe 7,3 mld euro w pierwszym etapie. - To ogromny wysiłek państw, z których część musi zaciągać dodatkowe kredyty, aby pokryć swój dodatkowy wkład do budżetu na 2013 r. - powiedział komisarz.
- To nie zostało do końca docenione w PE - ocenił. Według Lewandowskiego eurodeputowani uznali, że przewodnicząca obecnie UE Irlandia nie zagwarantowała dość zdecydowanie, iż budżet na 2013 r. zostanie znowelizowany po raz drugi o brakujące 3,9 mld euro; Komisja Europejska uważa, że budżet na obecny rok trzeba uzupełnić w sumie o 11,2 mld euro.
- Wytworzyło to złą krew, napięcie i groźną sytuację w rozmowach pomiędzy PE a Radą - ocenił komisarz. Jednak - dodał - przeprowadzone we wtorek rozmowy między reprezentującą rządy Irlandią a PE to "spokojne zbliżanie się do uzgodnienia".
- Moim zdaniem, po wczorajszych rozmowach nakreślony cel, czyli zgoda za prezydencji irlandzkiej w UE do końca czerwca, znów staje się realny - powiedział Lewandowski.
Poinformował, że wstrzymał prace nad projektem budżetu na 2014 r., "aby nie mnożyć nieporozumień między instytucjami UE i nie pogarszać szans na uzyskanie wieloletniej perspektywy". - Wierzę, że przed 1 lipca, po uspokojeniu się atmosfery, będziemy w stanie przekazać projekt budżetu na przyszły rok - powiedział.
Także szef dyplomacji Irlandii Eamon Gilmore poinformował we wtorek późnym wieczorem o postępie w negocjacjach z PE nad nową wieloletnią perspektywą UE na okres 2014-2020. - Pozostają różnice zdań, ale dostrzegam pole do porozumienia i jestem przekonany, że uda się je osiągnąć w nadchodzących tygodniach - powiedział. Następna runda negocjacji ma odbyć się 4 czerwca.
Uzgodnione w lutym przez przywódców państw UE wieloletnie ramy finansowe UE na lata 2014-2020 po raz pierwszy będą realnie mniejsze od poprzednich. Przewidują wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach. Zgodnie z ustaleniami przywódców państw unijnych Polska na lata 2014-2020 ma otrzymać 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. To dałoby jej pozycję największego beneficjenta unijnych funduszy.
Budżet wymaga jeszcze zgody Parlamentu Europejskiego, który zażądał poprawek, jak np. możliwość przesuwania niewykorzystanych środków z roku na rok i przegląd budżetu w połowie okresu jego obowiązywania. Warunkiem przystąpienia do negocjacji z rządami była też nowelizacja rocznego budżetu na 2013 roku o 11,2 mld euro.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze