Linie lotnicze Qantas zwolnią 5000 osób

Australijskie linie lotnicze Qantas zwolnią 5000 ludzi. Powodem są duże straty przedsiębiorstwa. Dzisiaj kierownictwo w osobie prezesa Alana Joyce'a rozmawiać będzie ze związkami zawodowymi.

Firma planuje w najbliższych trzech latach uciąć koszty o 2 mld dolarów australijskich (1,8 mld dol. USA). Przewoźnik ogłosił, że strata przed opodatkowaniem wynosi 252 mln dol. za półrocze kończące się w grudniu 2013 r.

Teraz musi nie tylko zwolnić pracowników, lecz także zmniejszyć flotę aż o 50 maszyn. To wszystko aby podołać konkurencji na własnym rynku i w regionie. Tam trwa walka z Air New Zealand, Etihad oraz Singapore Airlines, które mają silne poparcie swoich rządów. W kraju szyki krzyżują agresywne linie Virgin Australia (założył je w 2000 r. Richard Branson), które działają w aliansie z powyższymi przewoźnikami.

Reklama

Dodatkowo Qantas przesunie na później odebranie ośmiu samolotów Airbus A380 oraz trzech maszyn Boeing 787 Dreamliner dla spółki córki Jetstar (tanie linie). Firma stara się o pomoc rządu w przetrwaniu złych czasów. Do tego trzeba jednak zmiany przepisów nie zezwalających teraz zagranicznym inwestorom na posiadanie więcej niż 49 proc. akcji.

W grudniu ub.r. firma ostrzegała, że strata może na półrocze wynieść nawet 300 mln dol. Agencje ratingowe Moody's oraz Standard & Poor's obniżyły wycenę firmy do "poniżej inwestycyjnej".

Krzysztof Mrówka

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zwolnienia grupowe | zwolniony | liny | linie lotnicze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »