Lufthansa i Eurowings odwołały ponad tysiąc lotów
Z powodu braków kadrowych Lufthansa i Eurowings odwołały w lipcu ponad tysiąc lotów.
Jak poinformowało w czwartek kierownictwo Lufthansy, cała branża lotnicza, zwłaszcza w Europie, boryka się obecnie z brakiem pracowników. Ten największy niemiecki przewoźnik lotniczy odwołał 900 lotów krajowych i wewnątrzeuropejskich z Frankfurtu nad Menem i Monachium. Również spółka córka Eurowings anulowała kilkaset lotów.
"Po dwóch latach pandemii linie lotnicze należące do Lufthansa Group odnotowują tego lata gwałtowny wzrost popytu na przeloty" - podała dalej Lufthansa. Tymczasem nie zdołano jeszcze w pełni przywrócić infrastruktury. Chodzi o porty lotnicze, służby obsługi naziemnej, kontroli ruchu lotniczego i samych linii lotniczych. Przewoźnik odwołał loty w piątki, soboty i niedziele, co odpowiada pięciu procentom planowanych zdolności przewozowych. Jednocześnie zachęca podróżnych do wcześniejszego przyjazdu na lotnisko oraz zrobienia odprawy online.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
Stowarzyszenia branży lotniczej i turystycznej ostrzegają przed długim czasem oczekiwania na lotniskach.
Branżę lotniczą czeka "poważny test" - powiedziała dziennikowi "Bild" rzeczniczka Niemieckiego Związku Portów Lotniczych ADV. Także Federalne Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (BDL) mówiło o ogromnych potrzebach kadrowych i poważnych wyzwaniach. Wprawdzie operatorzy portów lotniczych przygotowali się na wzmożony ruch, jednak rzecznik operatora frankfurckiego lotniska Fraport ostrzegł, że w godzinach szczytu w terminalach może dojść do długiego czasu oczekiwania. Podobne ostrzeżenie wydało Niemieckie Stowarzyszenie Turystyki, radząc podróżującym w miesiącach letnich, aby przyjeżdżali na lotnisko odpowiednio wcześnie i byli przygotowani do oczekiwania w ogromnych kolejkach.
(AFP/jar), Redakcja Polska Deutsche Welle