Małe browary idą na wojnę!

Mimo pesymistycznych wieści z rynku piwa i informacji o problemach z rynku browarów regionalnych, segment piw lokalnych stale się rozwija - browary rozszerzają dystrybucję, przejmują i inwestują w moce. Warto jednak zapytać, jak wyglądają strategie polskich lokalnych browarów na najbliższe lata?

Nadejście wiosny okazało się dobre dla segmentu browarów regionalnych, które zyskują na tym, że oferują produkty ciekawe, nowe i niszowe. - W kwietniu br. zanotowaliśmy bardzo wysoki - około 20-proc. wzrost rdr sprzedaży piw z browarów Ciechan i Lwówek Śląski.

To bardzo dobra wróżba na tegoroczny sezon letni - mówi Marek Jakubiak, właściciel grupy Browary Regionalne Jakubiak. Jak szacuje, w 2013 roku wzrost sprzedaży piw z browarów grupy powinien sięgnąć około 20 proc.

Rozwój dystrybucji

Producenci regionalnych piw zgodnie przyznają, że wzrosty sprzedaży to w dużej mierze zasługa rozwoju sieci sprzedaży - sieci handlowe przekonały się do tego typu produktów.

Reklama

Ponadto niewielkie browary wciąż inwestują w logistykę.

Grupa Browary Regionalne Jakubiak uruchomiła w marcu br. duże centrum dystrybucyjno-biurowego w Łomiankach pod Warszawą. Zamknięto wszystkie mniejsze oddziały w stolicy i przeniesiono je do nowego kompleksu. W planach są inwestycje w logistykę w innych miastach i regionach Polski.

Właściciel Ciechana przyznaje, iż nowe inwestycje są jednym z czynników stałych wzrostów sprzedaży.

Wszystkie browary, które mają plany rozwoju, stawiają w dużej mierze na rozwój dystrybucji. - W ubiegłym roku nawiązaliśmy współpracę z wieloma dystrybutorami i sieciami handlowymi, wśród których znalazły się m.in.: Tesco, Intermarche, Real, Piotr i Paweł, Żabka, Makro, Polomarket, Dino - mówi Krzysztof Panek, prezes Browaru Fortuna z Miłosławia.

Również Browar Jagiełło z Chełma liczy na szerzą współpracę z sieciami handlowymi, głównie dzięki wzbogaceniu portfolio oferowanych piw.

- Współpracujemy z takimi sieciami jak E.Leclerc, Tesco, Kaufland czy Makro. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema nowymi sieciami, którym zaoferowaliśmy nowości - potwierdza Lucjan Jagiełło,właściciel browaru.

Rozwój dystrybucji w wielu przypadkach to także postawienie na własne sieci sprzedaży. I tak np. Browar Witnica z powodzeniem rozwija - na razie na terenie byłego województwa gorzowskiego - sieć sprzedaży piw bezpośrednio z browaru. Ta strategia realizowana jest przez handlowców, pracowników browaru.

Tymczasem Browar Gontyniec - poprzez spółkę zależną Browar Czarnków SA - uruchomił sieć własnych sklepów.

Obecnie działa ich ok. 35, zarówno w formie stoisk w galeriach handlowych, samodzielnych sklepów w promieniu 100 km od browaru oraz sklepów w miejscowościach turystycznych. W ostatnim czasie uruchomiono innowacyjny sklep w Galerii MM w Poznaniu. W ofercie, obok pełnego asortymentu oferowanych piw, znalazły się również wędliny i inne produkty spożywcze pochodzące z regionalnych wytwórni. Nowy format został roboczo nazwany "Smaki Doliny Noteci" i spółka zamierza wprowadzić ten koncept do innych swoich placówek.

Inwestycje i przejęcia

Rozwój regionalnych browarów wyraża się nie tylko inwestycjami w sprzedaż i dystrybucję. Na tym stosunkowo małym rynku wiele energii i funduszy wkłada się również w rozwój organiczny oraz rozbudowę portfolio poprzez przejęcia.

O przejęciu poinformował ostatnio wspomniany wyżej Browar Gontyniec, który przejął czynny browar w Konstancinie pod Warszawą. Transakcja warta była 2,54 mln zł. Sam Browar Gontyniec jest dość ciekawym przykładem finansowania tego typu inicjatyw. Spółka została założona w 2009 r. przez Zbigniewa Cholewickiego, wcześniejszego zarządcę Browaru Czarnków. Piwo było warzone na zamówienie w małych browarach, ale spółka rozpoczęła budowę własnego zakładu.

W 2011 r. zakupiła Czarnków - w ramach przetargu od Agencji Nieruchomości Rolnych.

W tym czasie pozyskała też inwestora zewnętrznego - fundusz Black Lion NFI zarządzany przez Rafała Bauera, który objął połowę udziału, udzielił spółce pożyczki i wprowadził ją na giełdę NewConnect.

Zakup browaru - wprawdzie już nieczynnego - sfinalizował ostatnio także Marek Jakubiak. Z początkiem roku nabył zakład w Bojanowie i po przeprowadzeniu inwestycji wartych 3 mln zł planuje uruchomić produkcję (latem 2013 r.).

Ponadto Browary Regionalne Jakubiak zapowiedziały budowę całkiem nowego zakładu w Darłówku na Pomorzu. - Obecnie trwają prace projektowe, a w 2014 r. ruszamy z budową. Jesteśmy bardzo mocno zaangażowani w tę inwestycję - już rozpoczęliśmy rozmowy i współpracę z dostawcą maszyn i sprzętów. Mamy nadzieję, że produkcja ruszy w 2015 roku.

Szacujemy, że całość będzie kosztować ok. 17 mln zł - mówi właściciel grupy.

Wskrzeszenie produkcji w starym browarze ma w planach Browar Fortuna.

Latem ub.r. kupił warzelnię piwa grodziskiego i przeprowadza szereg prac budowlanych.

- Chcielibyśmy, aby pierwsze piwo grodziskie trafiło do sprzedaży przed przyszłorocznym sezonem letnim - mówi Krzysztof Panek, prezes Browaru Fortuna, którego właścicielem jest polsko-belgijska spółka IBG Intl.

Rozwój małych browarów wyraża się także poprzez inwestycje organiczne - w produkcję nowych piw czy zwiększanie mocy produkcyjnych. Tu na uwagę zasługuje Browar Jagiełło, który kończy inwestycję w nową linię rozlewniczą. Dzięki niej zwiększy możliwości produkcyjne z 50 tys. hl do 70 tys. hl rocznie i wprowadzi na rynek nowe piwa w butelkach o pojemności 0,5 l.

Zmiana czy zanikanie?

Mimo zwiększenia dostępności piw ciekawych oraz rozwoju inwestycji w małe browary, wielu ekspertów zastanawia się, czy produkty z regionalnych browarów to jedynie moda czy stały trend w branży spożywczej. Zdania są podzielone.

- Zmiana preferencji konsumentów piwa w kierunku produktów ciekawych, innych niż marki masowe to nie tylko moda, ale i dłuższy trend obserwowany zresztą na wielu dojrzałych rynkach piwnych, a takim staje się Polska - Maciej Ładwiński, senior brand manager marki Łomża, Van Pur. Jak przyznaje, o tym, że trend na piwa ciekawe należy traktować jako zjawisko trwałe, a nie chwilową modę dobrze świadczy fakt, że najwięksi gracze, którzy żyjąc z produktów masowych, początkowo w mniejszym stopniu interesowali się kategoriami bardziej niszowymi, od ponad dwóch lat różnicują swoje portfolio, wprowadzając na rynek ciekawe produkty. - Tym samym postępująca w Polsce rewolucja piw ciekawych staje się udziałem już nie tylko mniejszych regionalnych browarów - dodaje.

Zdaniem Zdzisława Czyrki, prezesa Browaru Witnica, moda na piwa regionalne w najbliższych latach będzie się w Polsce umacniać. - Pogłoski o tym, że rynek piw regionalnych może przeżywać kryzys, są nieprawdziwe - mówi. Jak podkreśla prezes Czyrka, jedynym zagrożeniem dla piw regionalnych mogą być ci producenci, którzy zamiast dbać o jakość swoich produktów, stawiają wyłącznie na zwiększanie możliwości produkcyjnych. - Jeśli producenci przestaną dbać o reżim technologiczny, to klienci na pewno zorientują się, że nie tędy droga - ocenia.

W branży słychać także głosy pesymistyczne.

Trudną przyszłość dla browarów regionalnych wieszczy Jan Kacprzak, właściciel Browaru Zodiak z Wielkopolski.

Jego zdaniem, sytuacja na rynku jest dramatyczna dla małych przedsiębiorstw, które nie mają szans w starciu z dużymi koncernami. - Wszyscy producenci regionalnych piw udają, że sytuacja na rynku jest dobra, ale ja jestem realistą. Dzisiaj na rynku ekonomia racjonalna w ogóle nie funkcjonuje. Nasza przyszłość jest nieciekawa. Przewiduję, że w ciągu 5-6 lat nastąpi upadek bardzo wielu browarów regionalnych - powiedział Jan Kacprzak.

- Wszystko ma swój początek i koniec, więc pewnie moda na piwa regionalne też się skończy. Aby przetrwać, małe browary powinny zbudować silne marki, które oprą się trendom. Na rynku pozostaną tylko te "kreatywne podmioty", które stale zadziwiają konsumentów ofertą oraz rozwijają dostępność swoich produktów - podsumowuje Marek Jakubiak.

Paulina Mroziak, Rynek Spożywczy

Więcej informacji w miesięczniku "Rynek Spożywczy"

Dowiedz się więcej na temat: browary | piwo | Male | alkohol
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »