Mało popularne tanie latanie
Tanie latanie, przynajmniej na razie, nie stało się wielkim przebojem. Pierwszy polski tani przewoźnik, Air Polonia, zmniejsza liczbę połączeń między Warszawą a Gdańskiem, ponieważ ma problemy z zapełnieniem samolotów.
Pierwotne plany Air Polonii okazały się nieco zbyt optymistyczne. Jak przyznaje rzecznik linii Eryk Kłopotowski, loty krajowe są trochę mniej obłożone niż międzynarodowe.
Oficjalnie połączeń z Gdańska do Warszawy jest mniej, ponieważ samoloty Polonii zaczynają latać do Londynu także z Trójmiasta. Tak więc pasażerowie nie będą musieli już dojeżdżać do stolicy, by przesiąść się na międzynarodowy lot.
Przewoźnik nie rezygnuje jednak zupełnie z walki o krajowego klienta - skupi się na tych, którzy między Warszawą a Gdańskiem chcą przemieszczać się turystycznie, a więc głównie w weekendy i tanio. Jest to już możliwe, ponieważ cena biletu na samolot jest zbliżona do kolejowego. Z tego co zauważamy, mimo wszystko to połączenie wymaga dodatkowej promocji i rozpowszechnienia wśród naszych pasażerów, także potencjalnych pasażerów - dodaje Kłopotowski.
Potencjalny pasażer nadal częściej decyduje się na pociąg. Jeśli więc Air Polonia chce powalczyć z kolejami musi szybko odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego tak jest.
Reporter RMF pytał o to podróżnych na dworcu kolejowym w Gdańsku już dziś - część z nich mówi, że wybrała się w podróż w ostatniej chwili, inni z rozbrajającą szczerością przyznają, że po raz pierwszy słyszą o tym, że tanie linie lotnicze w ogóle działają na polskim rynku. Posłuchaj jak oczekujący w Gdańsku na pociąg do Warszawy tłumaczą, dlaczego wybrali PKP:
Pasażerów PKP kusi zapewne też to, że w ciągu dnia pociągi do Warszawy kursują co godzinę.
Tak więc pozycja kolei - przynajmniej na tej trasie - na razie nie jest zagrożona, przynajmniej do czasu ewentualnych kolejnych posunięć Air Polonii: zwiększenia promocji swych usług i obniżenia cen biletów.