Marcinkiewicz od razu na fotel PKO BP

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz może zostać od razu prezesem PKO Banku Polskiego. Rada nadzorcza PKO BP nie powoła Kazimierza Marcinkiewicza na p.o. prezesa banku - powiedział dziennikarzom minister skarbu Wojciech Jasiński. Dodał, że nie sądzi, aby Marcinkiewicz miał czasowo pełnić te obowiązki i powtórzył, że będzie przekonywał radę nadzorczą banku do kandydatury b. premiera na stanowisko prezesa spółki. na p.o. prezesa banku - powiedział dziennikarzom minister skarbu Wojciech Jasiński.

Dodał, że nie sądzi, aby Marcinkiewicz miał czasowo pełnić te obowiązki i powtórzył, że będzie przekonywał radę nadzorczą banku do kandydatury b. premiera na stanowisko prezesa spółki.

Rada nadzorcza PKO BP ma zebrać się w środę po południu. Z kolei w środę wieczorem Sejm ma głosować nad kandydaturą obecnego p.o. prezesa PKO BP, Sławomira Skrzypka, na prezesa NBP. W razie powołania Skrzypka na stanowisko szefa banku centralnego, nie mógłby on pozostać w zarządzie PKO BP.

"Nie przewiduję, żeby dzisiaj pan Marcinkiewicz miał zostać p.o. prezesa" - powiedział Jasiński. "W ogóle nie przewiduję, żeby został p.o. prezesa" - dodał.

Reklama

Pod koniec grudnia przewodniczący rady nadzorczej PKO BP Marek Głuchowski poinformował, że 2 stycznia rozpocznie się nowy konkurs na prezesa PKO BP. Marcinkiewicz zapowiedział, że weźmie udział w konkursie. Kandydatury mogą być składane do 16 stycznia. Następnego dnia oferty zostaną otwarte. Rozmowy z kandydatami na prezesa odbędą się 24 stycznia, a z kandydatami na wiceprezesów 25 i 26 stycznia.

Wymogi prawa wobec prezesów banków są określone w Prawie bankowym i w uchwale Komisji Nadzoru Bankowego. Prezes banku musi wykazać się m.in. wykształceniem niezbędnym do kierowania bankiem i wiedzą o polskim systemie bankowym.

Jasiński powiedział, że uchwała Komisji Nadzoru Bankowego, określająca warunki, jakie powinien spełniać prezes banku, którą m.in. chce się kierować rada nadzorcza PKO BP przy ocenie kandydatów, "jest bezprawna". "Ona nie ma umocowania w ustawie" - powiedział Jasiński.

Art. 28 ustawy o NBP stanowi, że KNB "podejmuje decyzje w formie uchwał".

Rada nadzorcza PKO BP wymaga, by kandydaci dawali rękojmię ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem oraz m.in. posiadali wykształcenie wyższe i doświadczenie zawodowe niezbędne do kierowania bankiem i co najmniej pięcioletni staż pracy.

Rękojmia ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem, którą musi dawać prezes, była określana w dotychczasowej praktyce KNB zarówno jako odpowiednie wykształcenie, jak i doświadczenie w kierowaniu instytucją finansową. Nadzór bankowy bada też m.in. czy przyszły prezes ma "dobrą znajomość polskiego systemu bankowego".

Poprzedni prezes PKO BP Andrzej Podsiadło zrezygnował pod koniec czerwca 2006 r. z pełnienia funkcji prezesa największego polskiego banku, po czterech latach pracy w banku. Konkurs na stanowisko szefa PKO BP, po rezygnacji Podsiadły, pozostał nierozstrzygnięty.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »