Media: Dino chce przejąć fabrykę ekskluzywnej wódki. Staje do wyścigu
Według doniesień "Business Insidera", właściciel Dino Polska, czyli najbogatszy Polak Tomasz Biernacki, dołącza do wyścigu o przejęcie upadłej szczecińskiej Fabryki Wódek Starka. W majątku, który sprzedaje syndyk, jest m.in. cenny zapas 3 tys. dębowych beczek z surówką wódki Starka, a także nieruchomość położona w centralnej części Szczecina.
Dino Polska ma chrapkę na przejęcie fabryki wódek Starka w Szczecinie - pisze "Business Insider", powołując się na trzy niezależne źródła zaznajomione ze sprawą (Dino Polska oficjalnie nie potwierdza, że jest zainteresowane fabryką). Szczecińska spółka od marca 2023 r. znajduje się w stanie upadłości, ale jest o co się "bić": w majątku, który sprzedaje syndyk, znajduje się pokaźny zapas nawet kilkudziesięcioletniej surówki wódki Starka (3 tysiące beczek) i atrakcyjna nieruchomość w centrum Szczecina.
Swego czasu "Gazeta Wyborcza" pisała, że wyceny beczek Starki w zapasach upadłej fabryki wódek wahają się od 50 mln zł do nawet 604 mln zł. "BI" zauważa, że najwyższa wycena prawdopodobnie jest zawyżona (sporządzona została na podstawie porównań do wyceny whisky o podobnym czasie leżakowania), ale i tak mowa o niemałych kwotach. Sprzedaż wspomnianych beczek i nieruchomości (w majątku jest jeszcze sama marka wódki Starka i jej receptura) zaspokoiłaby więc wierzycieli. Wśród tych ostatnich jest obecny właściciel upadłej spółki, zarejestrowany na Cyprze podmiot Yasmine Ltd, kontrolowany przez inwestora z Kanady. Jak przekazał "BI" przedstawiciel Yasmine Ltd, mecenas Bartosz Groele, chce on "nie tylko zwykłego zaspokojenia wierzycieli, ale też odpowiedniej ceny za samo przedsiębiorstwo".
"To, że przedsiębiorstwo jest warte więcej niż długi, to wszyscy wiedzą. Wszyscy wierzyciele dostaną 100 proc. zaspokojenia. My chcemy jednak zwrócić uwagę rynku, że tak cenne przedsiębiorstwo jest sprzedawane i zachęcić do zainteresowania" - mówi mecenas Groele, cytowany przez "BI".
W czerwcu ub.r. wierzyciele Fabryki Wódek Starka zaskarżyli przedstawioną przez syndyka wycenę na poziomie 106 mln zł, uznając ją za zaniżoną. Cena ta miałaby być podstawą do licytacji majątku, która zaczęłaby się od 85 proc. tej kwoty, czyli od 90,4 mln zł - czytamy w "BI". "Przy braku oferentów cena wywoławcza mogłaby być obniżona do 74,4 mln, a potem ewentualnie do 58,5 mln zł" - precyzuje serwis. Syndyk dąży do sprzedaży Fabryki Wódek Starka w całości.
DINOPL
- Otwarcie 481,1000
- Max 487,4000
- Min 481,1000
- Kurs odniesienia 481,1000
- Suma wolumenu 125 315
- Suma obrotów 60 853 769,30
- Widełki dolne 433,0000
- Widełki górne 529,2000
"BI" pisze, że otrzymał protokół z posiedzenia Rady Wierzycieli Szczecińskiej Fabryki Wódek Starka Sp. z o.o. z listopada 2024 r., z którego wynika, że oferent (w domyśle Dino) chce dzierżawy przedsiębiorstwa z prawem pierwokupu (dzierżawa ma wynosić ok. 130 tys. zł rocznie). Dino chce mieć też wyłączność na badania jakości przechowywanego w szczecińskich piwnicach zapasu surówki wódki Starka.
Spółka Dino to jedna z największych w Polsce sieć sklepów spożywczo-przemysłowych (na koniec roku miała ich 2688 w całej Polsce). Jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i wchodzi w skład prestiżowego indeksu WIG20. Kontroluje ją Tomasz Biernacki, najbogatszy Polak (według rankingu "Wprost"), którego majątek szacowany jest na ponad 20 mld zł.
Wcześniej media donosiły, że szczecińską fabryką wódek Starka były zainteresowane także koncerny Maspex i Stock, a także Krajowa Grupa Spożywcza.
