Media sprzedają pesymizm i strach

Serwisy informacyjne TVP, TVN i Polsatu są do siebie bardzo podobne - wynika z opublikowanego raportu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Instytutu Monitorowania Mediów, opracowanego na podstawie analizy programów w listopadzie 2010 r.

Serwisy informacyjne TVP, TVN i Polsatu są do siebie bardzo podobne - wynika z opublikowanego  raportu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Instytutu Monitorowania Mediów, opracowanego na podstawie analizy programów w listopadzie 2010 r.

Badanie dotyczyło zawartości głównych wydań "Wiadomości" (TVP 1), "Panoramy" (TVP 2), "Faktów" (TVN) i "Wydarzeń" (Polsat).

-Jako widzowie nie mamy możliwości wyboru wyraźnie innego programu informacyjnego zgodnie z naszymi upodobaniami. Możemy jedynie decydować się na program mniej lub bardziej skupiony na polityce lub najeżony większą lub mniejszą liczbą sensacji i ciekawostek - piszą autorzy raportu.

Jak napisano w raporcie z badania, serwisy informacyjne w telewizjach są do siebie bardzo podobne. - Różnice są kilkuprocentowe. Należy się dokładnie wczytywać w wyniki badań, żeby zauważyć istotne różnice między tymi programami - powiedziała na konferencji prasowej w Warszawie Magdalena Grabarczyk-Tokaj z Instytutu Monitorowania Mediów.

Reklama

- Niepokojące jest to, że prawie 40 proc. tych informacji przedstawia wizję świata w sposób negatywny, pesymistyczny. Świat wydaje się wrogi, niebezpieczny - podsumowała Grabarczyk-Tokaj.

Wśród emocji, jakie wzbudzały w widzach cztery telewizyjne serwisy informacyjne, zdecydowanie dominowały wzruszenie i współczucie. Odbiorcy odczuwali też gniew wobec rzeczywistości prezentowanej przez media, jak również strach przed nią.

Z raportu wynika, że we wszystkich programach ważna jest dramaturgia, ładunek emocjonalny, z którym widz musi się zmierzyć. -Emocje muszą być łatwe do odczytania. Bardzo często za tym idzie odpowiednia modulacja głosu komentatorów i prezenterów. Nie tylko przekazują nam te emocje, ale jednocześnie wydaje im się, że mogą w jakiś sposób sugerować nam, jak je interpretować - skomentowała przedstawicielka IMM.

Raport zwraca też uwagę, że wszystkie programy informacyjne pokazywały m.in. dramatyczne losy dzieci i ich rodzin jako tła dla ilustracji innych tematów. -Być może celem wydawców miało być wzbudzenie jeszcze większego wzruszenia i zaangażowania emocjonalnego widzów, jeszcze większy dramatyzm i tak już dramatycznych informacji - napisano w raporcie z badania.

Najczęstszymi tematami poruszanymi w czterech telewizyjnych serwisach informacyjnych były: polityka, wybory samorządowe (oddzielone przez autorów raportu od polityki), wypadki i katastrofy, ciekawostki, sprawy społeczne oraz przestępczość.

Politykami najczęściej wypowiadającymi się w mediach w listopadzie byli premier Donald Tusk i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Daleko za nimi uplasował się prezydent Bronisław Komorowski oraz szef SLD Grzegorz Napieralski.

O komentarz w listopadzie najczęściej proszeni byli dwaj byli prezydenci: Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Następni w kolejności byli Tomasz Hypki (publicysta, sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa) i prof. Zbigniew Lewicki (amerykanista). Dalej znaleźli się publicysta Tomasz Terlikowski, policjanci Marek Konkolewski i Mariusz Sokołowski oraz grupa politologów - Olgierd Annusewicz, Jarosław Flis, Wawrzyniec Konarski i Bartłomiej Biskup.

Według autorów raportu najbardziej zrównoważone, jeśli chodzi o poziom prezentowanych emocji, okazały się "Wiadomości". W listopadzie zaprezentowały również najwięcej informacji o ludzkich tragediach i wypadkach - spośród czterech serwisów telewizyjnych miały najwięcej informacji neutralnych, najmniej negatywnych i jednocześnie dużo wiadomości pozytywnych.

Program TVP 1 miał też najwięcej informacji z regionów i z zagranicy. Co więcej, w przypadku newsów spoza Polski "Wiadomości" jako jedyne prezentowały najwięcej informacji politycznych, w pozostałych programach wśród informacji zagranicznych dominowały ciekawostki.

Natomiast obraz świata prezentowany przez "Wydarzenia" oceniono jako najbardziej zrównoważony, jeśli chodzi o zakres i udział prezentowanej tematyki. Jeśli chodzi o nacechowanie emocjonalne, IMM uznał, że informacje w "Wydarzeniach" były przygnębiające, a prezentowany obraz świata - czarny albo neutralny. Program cechował najbardziej zrównoważony procentowo podział czasu między wypowiedzi różnych opcji politycznych. "Wydarzenia" były też tym serwisem, w którym liczba informacji z dziedziny polityki była najmniejsza.

Najbardziej skoncentrowane na polityce były w listopadzie "Fakty", które skupiły się wówczas na zmianach w PiS (wypowiedzi przedstawicieli PiS stanowiły ponad połowę czasu antenowego przyznanego wszystkim głównym partiom, a informacje o tej partii stanowiły ponad 75 proc. czasu ekspozycji ugrupowań politycznych). Program informacyjny TVN cechowała też najmniej różnorodna tematyka i najwyższy odsetek materiałów amatorskich wykorzystanych w newsach. "Fakty" w największym stopniu korzystały też z innych źródeł informacji (statystycznie w co czwartym materiale wyemitowanym w "Faktach" pojawiała się informacja o skorzystaniu z innego źródła).

Z kolei "Panorama" wyróżniała się największym natężeniem emocji w informacjach. Poświęcała też najmniej czasu polityce. Spośród telewizyjnych programów informacyjnych, to w "Panoramie" było najwięcej wypowiedzi przedstawicieli SLD. W porównaniu z innymi serwisami informacyjnymi program TVP 2 poświęcał też najwięcej miejsca dla rzeczników i przedstawicieli firm i instytucji.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: TVN SA | informacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »