Metoda "na wnuczka": Policja ostrzega przed większą aktywnością oszustów

Policja przestrzega przed większą liczbą oszustów działających w Podlaskiem metodą "na wnuczka".

W poniedziałek takie próby notowano w Białymstoku, we wtorek w Suwałkach. Dzwoniący przestępcy podają się np. za prokuratora i twierdzą, że miała miejsce próba włamania na konto i przejęcia danych.

Sposób działania takich oszustów polega na tym, że w konkretnym miejscu są członkowie grup bezpośrednio odpowiadający za odbiór pieniędzy od osób, które uwierzą w tzw. legendę (tak mówią policjanci o historiach wymyślanych przez przestępców), na podstawie której wyłudzane są oszczędności seniorów.

W poniedziałek w Białymstoku policjanci odnotowali cztery nieudane próby. Osoba dzwoniąca podawała się za funkcjonariusza i informowała, że rozpracowuje grupę przestępczą. We wtorek w Suwałkach do mieszkańców dzwonił rzekomy prokurator i mówił o próbie włamania się na konto bankowe i możliwości przejęcia danych.

Reklama

Białostocka policja zatrzymała w ostatnim czasie kilka osób związanych z takim przestępstwami, które pełniły rolę ostatniego ogniwa oszustwa - odbierających pieniądze. Wśród nich był 22-latek podejrzany o udział w oszustwach metodą "na policjanta", w których dwie osoby straciły łącznie blisko 40 tys. zł.

Dzwoniący mężczyzna podawał się za policjanta. Twierdził, że w wyniku rozpracowania grupy przestępczej znaleziono podrobione dokumenty rozmówców. Polecił im przekazać wszystkie oszczędności, w tym także te przechowywane w domu, ponieważ oszuści mogą mieć podrobione klucze do ich mieszkań. W ten sposób od dwojga seniorów wyłudzono blisko 40 tys. zł.

Podejrzany był osobą, która gotówkę przejmowała. Na wniosek prokuratury 22-latek został aresztowany na trzy miesiące.

Policja stale zapewnia, że przy zwalczaniu przestępczości nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem, nie informuje telefonicznie o swoich akcjach.

"Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust. Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj żadnych pożyczek czy kredytów i nie przekazuj nikomu swoich danych osobowych, pinów, czy loginów i haseł" - apelują policjanci i proszą, by po takiej rozmowie natychmiast dzwonić na numer alarmowy 112.

Powtarzają też apel do rodzin osób starszych, by przypominały bliskim o zagrożeniach i tłumaczyły im, jak działają oszuści.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: policja | metoda na wnuczka | oszuści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »