MF pracuje nad rozporządzeniem ws. przeciwdziałania praniu pieniędzy
Ministerstwo Finansów pracuje nad rozporządzeniem do ustawy ws. przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu - poinformował resort finansów w czwartek w komunikacie.
W komunikacie wskazano, że projekt rozporządzenia ws. określenia wzoru rejestru transakcji, sposobu jego prowadzenia oraz trybu dostarczania danych z rejestru Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej został w marcu 2012 r. przekazany do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych, a także opublikowany na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Finansów.
- Ze względu na konieczność dokonania rzetelnej analizy i oceny zgłoszonych przez instytucje obowiązane, jak i organy administracji publicznej uwag i propozycji, projekt wymaga stosownej modyfikacji. Dlatego też w chwili obecnej Ministerstwo Finansów przygotowuje wersję rozporządzenia uwzględniającą szereg zmian - napisano w komunikacie.
Resort finansów poinformował, że zarówno obowiązujące rozporządzenie w sprawie określenia wzoru rejestru transakcji, sposobu jego prowadzenia oraz trybu dostarczania danych z rejestru Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej z 2001 r. (z późniejszymi zmianami), jak i projektowane rozporządzenie są rozporządzeniami czysto technicznymi.
- Zakres regulacji dotyczy sposobu szyfrowania danych, omawia sposób dokonywania zgłoszeń między innymi w formie papierowej lub za pomocą teletransmisji, odnosi się do rejestru transakcji prowadzonych przez instytucje obowiązane, omawia tryb przesyłania informacji do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz formaty elektroniczne rejestru - wyjaśniono.
MF wskazało także, że nowelizacja z 2009 r. ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu pozwoliła na zmianę rozporządzenia jednak nie zmieniła zakresu obowiązków firm obracających metalami szlachetnymi.
W czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" napisał w artykule "Minister zapomniał i jest afera", że piramidy finansowe Amber Gold i Finroyal mogły służyć jako wygodne pralnie pieniędzy, bo nie zostały objęte kontrolą Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). Zdaniem gazety to efekt tego, że od dwóch lat Ministerstwo Finansów nie potrafi wydać rozporządzenia do ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy.
W artykule wskazano, że na tę lukę prawną wskazywał już raport NIK z początku roku, ale - jak ustalił "DGP" - regulacja nadal nie jest gotowa.
- Rola GIIF, działania, które podjął lub właśnie których zaniechał, powinna zostać dokładnie wyjaśniona przez naszą komisję. I to jak najszybciej - mówi cytowany przez "DGP" członek sejmowej speckomisji Marek Biernacki (PO).