Miliardy w sieci. Run na kable coraz większy
Jednym ze sposobów unowocześniania sektora dystrybucji energii elektrycznej i zwiększania niezawodności dostaw energii jest zastępowanie napowietrznych linii energetycznych liniami kablowymi.
W najbliższych latach na okablowanie linii energetycznych wydane mają zostać miliardy złotych. Rosną także inwestycje w automatyzację sieci.
Kablowe linie energetyczne w Polsce nie są nowością. W Polsce długość linii średniego napięcia wynosi 77,1 tys. km, z czego 25,9 proc. - czyli ok. 19,9 tys. km - stanowią linie kablowe. Ich liczba stale rośnie.
Jarosław Tomczykowski z biura Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) tłumaczy, że skoro największy wpływ na wskaźniki niezawodnościowe mają sieci średniego napięcia, to tam powinny kumulować się inwestycje dystrybutorów energii.
Na koniec 2017 r. udział linii kablowych średniego napięcia wyniósł 25,9 proc. i zwiększył się o 0,8 proc. w stosunku do roku 2016. Do tej pory zmiany wynosiły około 0,5 proc. rok do roku. Niemniej osiągnięcie obecnej średniej europejskiej w dziedzinie poziomu skablowania linii średniego napięcia potrwa zapewne jeszcze kilkanaście lat.
Towarzystwo ocenia, że 75-procentowy udział linii kablowych w liniach średniego napięcia (średnia dla 10 najlepszych państw europejskich) to duże wyzwanie - nie tylko finansowe, wymagające wydania dziesiątek miliardów złotych, lecz i organizacyjne.
Sytuację na liniach średniego napięcia poprawić mogą nie tylko linie kablowe, ale również nowe linie napowietrzne. Będzie ich zapewne coraz mniej, ale jeżeli powstaną, to będą mniej awaryjne dzięki większym wymaganiom, jakie dziś się im stawia.
Obecnie operatorzy systemów dystrybucyjnych przygotowują dla Ministerstwa Energii założenia do Krajowego planu automatyzacji sieci elektroenergetycznej oraz proponowane zmiany technologii z linii napowietrznych na kablowe. Zgodnie z planem w 2040 r. 75 proc. linii średniego napięcia będzie okablowanych. Wiceminister energii Tadeusz Skobel przekonywał, że okablowanie tylko najważniejszych linii dystrybucyjnych i tylko na terenach leśnych będzie kosztowało prawie 11 mld zł.
Dariusz Ciepiela
Więcej informacji na portalu wnp.pl