Minister Buda: Mały ZUS plus będzie wydłużony. Oszacowano koszt dla budżetu

- Sytuacja w Polsce jest, jeżeli chodzi o rynek pracy, jest bardzo dobra i stabilna. [...] Mamy bezrobocie jedno z najniższych w Europie. W kwietniu wyniosło 5,2 procent - powiedziała minister rodziny i polityki socjalnej Marlena Maląg.  

- Istnieje bardzo spora grupa bardzo małych przedsiębiorców, mówimy tu o korepetytorach, makijażystkach czy fryzjerach, takich zawodach najczęściej wykonywanych osobiście, a które osiągają nie niezbyt duży przychód do 120 tysięcy złotych rocznie, a które są wyłączone z dotychczasowych programów dla małych przedsiębiorców przygotowanych wcześniej. Dlatego chcieliśmy zaproponować im rozwiązanie mały ZUS (plus - red.) - stwierdził z kolei minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.  

- Mały ZUS (plus - red.), który będzie zmniejszany proporcjonalnie do uzyskiwanego przychodu. Da to efekt zmniejszenia składki ZUS nawet o połowę. [...] Aby utrzymać te miejsca pracy chcemy zaproponować wydłużenie małego ZUS-u (plus - red.) o kolejny rok, kolejne 12 miesięcy [...] Wejście tego rozwiązania jest zaplanowane na 1 sierpnia bieżącego roku - dodał minister.  

Waldemar Buda oszacował, że dla budżetu koszt wydłużenia małego ZUS-u plus może wynieść w tym roku około 300 milionów złotych, zaś w przyszłych latach może to być kwota nawet 2 miliardów złotych. 

- Mamy zapewnione prefinansowanie wszystkich projektów Krajowego Planu Odbudowy, które są gotowe i realizowane, a które były w wskazane w harmonogramie do realizacji do 2023 roku. Więc dzisiaj prefinansujemy te wszystkie projekty, które będą później refinansowane ze środków KPO - stwierdził minister rozwoju i technologii. 

Przepisy o wydłużeniu małego ZUS-u plus zostały dodane do ustawy o świadczeniu, która reguluje zasady wypłat dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, a która została przegłosowana przez Sejm w piątek 26 maja i została skierowana do Senatu.

Od 1 lipca br. płaca minimalna w Polsce wzrośnie do 3600 zł brutto. Będzie to druga podwyżka w 2023 r. Pierwsza miała miejsce 1 stycznia - wówczas "najniższa krajowa" wzrosła do 3490 zł brutto.  

Jednocześnie trwają już prace w Radzie Dialogu Społecznego nad ustaleniem wysokości minimalnego wynagrodzenia na przyszły rok. W konsultacjach społecznych biorą udział organizacje reprezentujące zarówno pracowników, jak i pracodawców.  

Obecnie Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) proponuje, aby płaca minimalna w 2024 r. również została podniesiona dwa razy - od 1 stycznia do 4300 zł brutto (wzrost o 19,44 proc.), natomiast od 1 lipca do 4540 zł brutto (wzrost o 5,58 proc.). 

Odmiennego zdania są przedstawiciele pracodawców. Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) najlepsze będzie zamrożenie w 2024 r. wynagrodzeń na obecnym poziomie. 

Reprezentanci pracowników argumentują swoje propozycje ogólnym wzrostem kosztów życia, spowodowanych inflacją - ta w maju br. wzrosła w relacji rocznej o 13 proc., jak wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego.  

Natomiast strona odpowiadająca za pracodawców tłumaczy, że firmy również muszą mierzyć się z dużym wzrostem kosztów prowadzenia biznesu, a tak wysoki wzrost "najniższej krajowej" jest groźny dla regionów słabszych ekonomicznie.