Minister finansów: Czujemy się komfortowo z naszymi prognozami

Minister finansów Andrzej Domański 3,1-proc. prognozę wzrostu PKB Polski w 2024 roku uważa za bezpieczną. Zdaniem Domańskiego gospodarka przyspiesza, a jej głównym "napędem" jest rosnąca konsumpcja.

- Sądzę, że 3,1 proc. jest poziomem bezpiecznym, ale, jeżeli miałbym obstawiać, powiedziałbym raczej, że spodziewamy się 3,3 proc. niż poziomu niższego od 3 proc. Czujemy się bezpiecznie, czujemy się komfortowo z naszymi obecnymi prognozami - powiedział Andrzej Domański w TVP World, komentując prognozy dot. spodziewanego wzrostu gospodarczego (szefa resortu finansów cytuje ISBnews).

Polska wśród najszybciej rosnących gospodarek w UE?

- Widzimy, że wpływy do budżetu poprawiają się. Jedynie w czerwcu nasze dochody z VAT wzrosły o 30 proc. r/r. To dobre wskaźniki - dodał szef resortu finansów. - W następnym roku oczekujemy wzrostu polskiej gospodarki o 3,7 proc. Polska znajdzie się wśród najszybciej rosnących gospodarek w Unii Europejskiej - podkreślił Andrzej Domański.

Reklama

Minister finansów zwrócił uwagę na fakt, że napędem polskiej gospodarki jest konsumpcja. - To, czego nam ciągle brakuje, to inwestycje, ale sądzę, że w II połowie roku i z pewnością w 2025 zobaczymy także znaczący wzrost inwestycji - wskazał minister.

Ekonomiści rewidują prognozy wzrostu polskiej gospodarki

Optymizm ministra finansów nie idzie w parze z przewidywaniami niektórych ekonomistów. Kilka dni temu BNP Paribas zrewidował swoje prognozy tegorocznego wzrostu polskiego PKB. BNP Paribas zakłada 3-proc. wzrost w 2024 roku (rok do roku), podczas gdy w poprzedniej projekcji eksperci banku sugerowali 4 proc. (na tle innych prognoz było to i tak relatywnie dużo).

Dodajmy, że BNP Paribas nadal przewiduje przyspieszenie polskiej gospodarki w przyszłym roku. Prognoza BNP mówi o 4 proc. wzroście PKB w 2025 roku.

Co z deficytem budżetowym? Andrzej Domański zadowolony ze wzrostu wpływów z VAT

Resort finansów opublikował szacunki dotyczące deficytu budżetu państwa po czerwcu. Deficyt wyniósł 69 mld 905,9 mln zł. Stanowi to 38 proc. deficytu dopuszczonego w tegorocznej ustawie budżetowej w kwocie 184 mld zł.

Zgodnie z komunikatem resortu finansów dochody budżetu państwa w okresie styczeń-czerwiec br. wyniosły 303 mld 880,7 mln zł (44,5 proc. planowanych w tym roku dochodów w wysokości 682 mld 375,7 mln zł), a wydatki 373 mld 786,6 mln zł (43,1 proc. planowanych w tym roku wydatków w wysokości 866 mld 375,7 mln zł).

Resort finansów oszacował, że dochody podatkowe do końca czerwca br. wyniosły 272 mld 374,6 mln zł, co stanowi 45,1 proc. tegorocznego planu w wysokości 603 mld 917,2 mln zł.

Dodajmy, że to właśnie rosnący deficyt budżetowy i niskie wpływy z VAT najbardziej niepokoją ekonomistów komentujących stan budżetu państwa w I poł. 2024 roku.
***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »