Mittal weźmie Przyjaźń od PKP
Rośnie imperium koksowe Mittal Steel. PKP sprzedadzą udziały w Koksowni Przyjaźń spółce zależnej hinduskiego biznesmena.
W lutym zarząd PKP ogłosił przetarg na sprzedaż 36,96 proc. udziałów w Koksowni Przyjaźń (KP), jednego z największych i nowoczesnych producentów w Europie oraz dostawców koksu dla hutnictwa. Cena nominalna za pakiet wynosiła 307,4 mln zł. Wpłynęły dwie oferty: Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), czyli dostawcy węgla koksowego, oraz Zakładów Koksowniczych (ZK) Zdzieszowice, spółki należącej do Mittal Steel Poland (MS). Dla hinduskiego inwestora to jedna z kluczowych inwestycji. Spółki Lakshmiego Mittala są bowiem jednym z głównych odbiorców KP. I wygląda na to, że inwestor jest o krok od sukcesu.
Procenty w kieszeni
- Zespół, który zajmował się wyłonieniem zwycięzcy przetargu, wypracował już stanowisko. Dlatego wystąpiliśmy z wnioskiem do zarządu Koksowni Przyjaźń o zwołanie walnego zgromadzenia udziałowców i zawiadomiliśmy ich, że zamierzamy sprzedać posiadane walory. Komu? Wybraliśmy najlepszą ofertę. W maju ujawnimy nazwę firmy - mówi Andrzej Wach, prezes PKP.
Wynik przetargu jest zaskakujący. Z dwóch niezależnych źródeł wiemy, że zarząd PKP zdecydował o sprzedaży udziałów w Przyjaźni ZK Zdzieszowice.
- Zgodnie z kodeksem spółek handlowych, jesteśmy zobowiązani zwołać walne na wniosek jednego z udziałowców. Zrobimy to w najbliższym czasie - mówi Lucjan Noras, p. o. prezesa Koksowni Przyjaźń.
Szef KP odmawia jednak udzielenia informacji o planowanej transakcji. Walne zgromadzenie zaplanowano na 9 maja.
Jastrzębie pod ścianą
Co na to Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), która posiada 46 proc. udziałów w KP i zgodnie z rządowymi planami utworzenia grupy węglowo-koksowej miała przejąć kontrolę w koksowni?
- Nie znam jeszcze wyników przetargu, ale jeśli została wybrana oferta Zdzieszowic, to jest bardzo zła wiadomość. Nie zamierzamy rezygnować z planów zakupu udziałów w Przyjaźni. Zaproponowaliśmy bardzo dobrą cenę za oferowany pakiet - mówi Leszek Jarno, prezes JSW.
Według naszych informacji, JSW zadeklarowała ponad 800 mln zł za prawie 37 proc. udziałów KP. Ile wykłada Mittal? Nie wiadomo. Jednak jego możliwości finansowe (wszak to jeden z najbogatszych ludzi na świecie) są ogromne.
- W sytuacji, kiedy zbliżają się wybory parlamentarne, zarządy spółek skarbu państwa nie powinny podejmować strategicznych decyzji, które mogą zdecydować o losach całej branży - mówi prof. Andrzej Barczak z Akademii Ekonomicznej w Katowicach.
To nie jedyne starcie JSW z Mittal Steel. Hinduski inwestor złożył ofertę na zakup 5 proc. udziałów w KP od Kompanii Węglowej. Ma na nie apetyt także JSW.
- Jeśli Mittal Steel przejmie około 80 proc. rynku koksu, będzie to bardzo zły scenariusz dla polskiej gospodarki, głównie dla JSW i pozostałych hut. Grozi to dyktowaniem warunków na rynku krajowym i zagranicznym, bo Polska jest liczącym się w Europie i na świecie producentem koksu - alarmuje Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej.
Maria Trepińska