Mobile Fab - sztuka nowoczesnego recyklingu
Każdy spotkany pod nogami śmieć nie pozostawia żadnych wątpliwości, że recykling wciąż wymaga promocji. Ludziom ciężko przyswoić fakt, że jest to najlepsza metoda poprawienia jakości środowiska naturalnego. Może warto spróbować alternatywnych pomysłów na propagowanie ekologii?
Aspirujące do bycia Światową Stolicą Dizajnu w 2016 r. miasto Tajpej (stolica Tajwanu) co chwilę zaskakuje świetnymi rozwiązaniami hi-tech, które można spotkać na ulicy. Ostatnim hitem jest Mobile Fab - automatyczny rower z zainstalowanym na przedzie komputerem i drukarką 3D. Rower pochłania plastikowe odpadki, po czym transformuje je w estetyczne gadżety.
Inicjatywa autorstwa firmy Fabraft Design, dofinansowana przez budżet miasta, ma przybliżyć przeciętnemu obywatelowi nie tylko ideę recyklingu, ale również oswoić go z zaawansowaną technologią w postaci drukarki 3D. Każdy przechodzień może darmowo skorzystać z oryginalnego wynalazku, mianowicie "nakarmić go" śmieciem. Rozłożony na elementy pierwsze plastik stanowi wkład tonerów drukarki, która następnie drukuje pamiątkowy medalion. Można zawiesić go na szyi, albo na szprychach roweru.
Cały proces trwa parę godzin, najpierw śmieć musi być pocięty na paski, sproszkowany, a następnie przetopiony. Komputer podłączony do drukarki korzysta wyłącznie z darmowych programów typu open source. Jedynym ograniczeniem dla Mobile Fab jest to, że wkład powinny stanowić zużyte materiały na bazie polipropylenu, jako że inne polimery mają zbyt duże temperatury topnienia.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Twórcy zapewniają, że już pracują nad nową, bardziej elastyczną wersją wynalazku, bo eksperymentalny bicykl w szybkim tempie zdobył niesłychaną popularność. Przechodnie wręcz polują na pamiątkowe medaliony, przynosząc ze sobą worki wypełnione po brzegi plastikowymi śmieciami i cierpliwie czekając aż alchemiczny proces dobiegnie końca.
Firmę Fabraft Design tworzy kolektyw młodych, dwudziestoparoletnich entuzjastów - Kai-Yu Kamm, Cheng-Wei Lo, Yu-Ting Chen i Hung-Chi Chen. Ściany garażu, który jest ich pracownią zdobi napis: "Make What You Love, Love What You Make" (Rób co kochasz, kochaj co robisz). Tajwańscy dizajnerzy drukują w garażu formy ze swoich snów, korzystając z dobrodziejstwa technologii druku 3D i znalezionych na śmietniku plastikowych odpadków. Ich credo jest proste: "Wierzymy, że dizajn, technologia oraz ochrona środowiska mogą się uzupełniać i stać się solidną linią, którą powinien podążać ludzki gatunek, idąc we właściwym kierunku".
Idea zamiany śmiecia w skarb, zyskała dzięki drukarkom 3D nowy, realny wymiar. Druk 3D jest jednym z najbardziej rewolucyjnych odkryć XXI wieku, bo jeśli można już drukować sprawne protezy czy bogate w białko pożywienie, czyż nie jest to wystarczającym dowodem? Mobile Fab, rozwijając ekologiczny aspekt druku 3D, tylko to potwierdza, zasługując co najmniej na gromkie: Brawo!
Michał Mądracki