Morawiecki - nie zamierzamy podnosić podatków

Nie zamierzamy podnosić podatków, będziemy uszczelniać system, dzięki temu znajdzie się w gospodarce 40-50 mld zł - zapowiedział w poniedziałek wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

- Myślę, że będę miał dobrą wiadomość, że my zasadniczo nie patrzymy na podnoszenie podatków jako to źródło, gdzie ma się znaleźć 40 czy 50 mld - mówił wicepremier w Warszawie na konferencji "Ryzyka i Trendy 2017" zorganizowanej przez ośrodek Polityka Insight. Wskazał, że to właśnie uszczelnienie systemu podatkowego będzie źródłem dochodu państwa.

"Mafie vatowskie nie mogą hulać po Polsce jak wiatr po dzikim polu" - podkreślił Morawiecki.

Jak wskazał, uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przekazane na m.in. program 500 plus czy Mieszkanie plus. "Będziemy starali się wielki transfer społeczny (...) sfinansować w ogromnej części nie poprzez podniesienie podatków (...), tylko poprzez uszczelnienie podatkowego" - mówił.

Reklama

.......................

NIK wycenił wartość fikcyjnych faktur w 2015 r. na poziomie ponad 81 mld zł

Sejm przyjął przygotowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości nowelizację Kodeksu karnego i niektórych innych ustaw, która pozwala na skuteczną walką z wyłudzeniami VAT. Oszustwa te będą bezwzględnie ścigane i surowo karane.

Wyłudzanie podatku od towarów i usług (VAT) stało się w ostatnich latach niezwykle groźnym procederem przestępczym, wskutek którego budżet państwa ponosił gigantyczne szkody. Według ustaleń NIK, organy kontroli skarbowej wykryły w 2015 roku fikcyjne faktury na kwotę 81,9 mld zł. To kwota ponad półtora razy większa niż ówczesny deficyt budżetowy.

Wyłudzaniem VAT najczęściej zajmują się zorganizowane grupy przestępcze działające na skalę międzynarodową. Sprawcy przedstawiają fałszywe dokumenty, na podstawie których wyprowadzają pieniądze z budżetu państwa m.in. pod pretekstem rzekomo zapłaconego wcześniej podatku VAT.

Najbardziej agresywną formą przestępstw skarbowych są oszustwa karuzelowe. Polegają one na wielokrotnym obrocie tym samym towarem przez różne firmy (polskie i zagraniczne), których celem nie jest faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej, lecz uzyskiwanie korzyści poprzez pozorowane transakcje doprowadzające do wyłudzenia VAT.

Choć wyłudzanie pieniędzy z VAT to okradanie Polaków uczciwie płacących podatki, spośród wyroków wobec 253 sprawców wielkich wyłudzeń nienależnego zwrotu VAT, w latach 2014-2016 tylko w 31 przypadkach były to kary bezwzględnego pozbawienia wolności, w dodatku niskie. Zazwyczaj kończyło się na karach wolnościowych i grzywnach, w tym takich jak 1700 zł grzywny przy zysku z przestępstwa wynoszącym 3 mln zł.

Co przewiduje ustawa

- Wprowadza do Kodeksu karnego nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych. Podstawowym zagrożeniem za tego rodzaju czyny ma być kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat. W wypadkach mniejszej wagi dotyczących wystawiania fikcyjnych faktur VAT - pozbawienie wolności do 3 lat. Natomiast w wypadkach mniejszej wagi dotyczących podrabiania i przerabiania faktur VAT - grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do 2 lat. Dotychczas Kodeks karny za fałszowanie dokumentów przewidywał zagrożenie grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Niezależnie od nowelizacji, ten ogólny przepis pozostanie w Kodeksie karnym.

- Jeżeli fałszywa faktura służąca do wyłudzenia zwrotu VAT dotyczy towarów lub usług o wartości przekraczającej 5 milionów złotych, albo jeżeli sprawca uczynił sobie z takich wyłudzeń stałe źródło dochodu, przestępstwo będzie zbrodnią zagrożoną karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Taka wysokość grożących kar wykluczy możliwość zastosowania wobec sprawcy warunkowego zawieszenia wykonania kary.

- Przy procederach przestępczych, gdy wartość towarów lub usług wskazanych w fałszywych fakturach przewyższać będzie 10 milionów złotych, sprawcom grozić będzie, tak jak w przypadku najpoważniejszych zbrodni, kara pozbawienia wolności w wymiarze od 5 do 15 lat, a w najcięższych wypadkach nawet 25 lat pozbawienia wolności.

- Przewidziano również możliwość wymierzenia grzywny, orzeczonej obok kary pozbawienia wolności, w wysokości do 6 mln zł.

- Wysokość kar zależeć będzie nie od kwot wyłudzonych z budżetu państwa, lecz od wartości towarów i usług brutto, których dotyczyć będzie fałszywa faktura. W ten sposób uproszczone zostanie postępowanie w sprawie gigantycznych wyłudzeń - nie trzeba będzie ustalać kwoty uszczuplenia w drodze procedury podatkowej.

- Ustawa przewiduje możliwość łagodniejszego potraktowania sprawcy, poprzez zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary, w wypadku ujawnienia przez niego wszystkich okoliczności przestępstwa oraz wskazania osób współdziałających, a w razie zwrócenia korzyści majątkowej osiągniętej z przestępstwa - nawet odstąpienia od wymierzenia kary. Ma to m.in. na celu rozbicie mafijnych powiązań w grupach przestępczych.

- Ustawa wprowadza zmiany nie tylko w Kodeksie karnym, lecz także w ustawach o policji, CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej i kontroli skarbowej. Chodzi o to, by funkcjonariusze tych służb mogli stosować techniki operacyjne w postępowaniach dotyczących wyłudzeń VAT.

Adekwatna kara

Wysokość sankcji będzie uzależniona od skali popełnionego oszustwa. Najwyższe kary, do 15 lat więzienia, dotyczą wyłącznie fałszywych faktur, które opiewają na więcej niż 5 mln zł. Kara 25 lat więzienia będzie mogła być zasądzona tylko wtedy, gdy skala przestępstwa będzie jeszcze większa - gdy kwota należności na fakturach przekroczy wartość 10 mln zł. Chodzi o to, żeby kara oddziaływała, odstraszała i była realnym narzędziem nacisku w rękach przedstawicieli organów ścigania. Projekt przewiduje przy tym możliwość łagodzenia kary, a nawet odstąpienia od jej wymierzenia, gdy sprawca ujawni wszystkie okoliczności przestępstwa, wskaże osoby z nim współdziałające i zwróci całą bezprawnie uzyskaną korzyść majątkową.

Aby w przypadku przestępstw finansowych kary realnie odstraszały sprawców sankcje muszą być dolegliwe. Karę 25 lat pozbawienia wolności przewiduje Kodeks karny za fałszowanie pieniędzy. Tymczasem fałszowanie faktur wywołuje znacznie większe spustoszenie w budżecie państwa. Komisja Europejska wskazuje w ostatnim swoim raporcie dotyczącym nadużyć w VAT, że na tle państw UE sytuacja Polski w tym zakresie się pogarsza. Jesteśmy w czołówce tego niechlubnego rankingu.

Nie ucierpią przedsiębiorcy

Żaden uczciwy przedsiębiorca nie zostanie skazany za niedopatrzenie czy niezamierzony błąd w fakturze VAT. Czyny określone w projekcie są przestępstwami umyślnymi i dla poniesienia odpowiedzialności karnej konieczne jest ustalenie, że sprawca działał z zamiarem fałszowania faktury. W przypadku nieprawidłowości mniejszej wagi wymierzane będą grzywny. Zagrożenie wysokimi karami dotyczy jedynie fałszerzy działających na ogromną skalę w zorganizowanych grupach przestępczych. Projektowane przepisy dotyczą tylko i wyłącznie umyślnych czynów, a nie zwykłych błędów przy wystawianiu faktur, które się zdarzają legalnie działającym przedsiębiorcom. Nie ma więc obaw, że do więzień zaczną trafiać przedsiębiorcy, których księgowi czy szeregowi pracownicy pomylili się w jakiejś fakturze. Gwarantuje to tryb prowadzenia tych postępowań pod ścisłym nadzorem wyspecjalizowanego prokuratora, a nie przez urząd kontroli skarbowej.

........................

Ministerstwo finansów proponuje wprowadzenie kolejnego ułatwienia w rozliczeniach z fiskusem; będzie mógł ich rozliczyć urząd skarbowy - poinformował w zeszły piątek podczas konferencji prasowej wiceminister finansów Marian Banaś.

Według niego po wprowadzeniu zmian taką możliwość będzie miało ponad 13 mln podatników PIT. "Projekt ustawy wprowadzającej nowe rozwiązania został w czwartek przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów. Przewidujemy, że zostanie ona wprowadzona w życie z dniem 15 marca tego roku. Uznaliśmy, że tak duże ułatwienie dla podatników warto wprowadzić już do rozliczenia PIT za 2016 r. Stąd ten termin" - poinformował.

Dodał, że ma nadzieję, że parlament przyjmie ustawę, bowiem "jest wielkim ułatwieniem" dla podatników rozliczających się z podatku dochodowego od osób fizycznych, zwłaszcza dla emerytów i rencistów. Rozliczy się za nich urząd skarbowy - będą tylko musieli złożyć wniosek dotyczący przekazania 1 proc. podatku dochodowego na wskazaną przez siebie organizacje pożytku publicznego.

Zdaniem Banasia zmiana będzie też dużym uproszczeniem w funkcjonowaniu administracji. W zeszłym roku rozliczeniami papierowymi 7 mln podatników zajmowało się 15 tys. urzędników. Wiceminister wskazał, że potencjał ten będzie można wykorzystać do rozliczenia VAT.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: VAT | Morawiecki | podnoszenie podatków
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »