Moskwa traci twarz
Ratowanie banków i giełdy kosztuje Rosję już 130 mld dolarów. Ale kraj ten traci coś więcej niż tylko pieniądze. Zmalała jego wiarygodność wśród inwestorów
Obrót na dwóch największych giełdach w Rosji RTS i MICEX ma zostać wznowiony dzisiaj, po tym jak w środę notowania zostały zawieszone do odwołania. W czwartek rosyjskie władze ogłosiły plan kryzysowy, by ratować płynność na rynku finansowym. Ekonomiści szacują, że w sumie dotychczasowe interwencje mogą kosztować Rosję 130 mld dolarów.
Działania władz mogą przynieść pozytywne, krótkookresowe skutki - po otwarciu giełd w piątek notowania powinny zachowywać się dosyć stabilnie, choć nie oznacza to koniecznie zwyżek - twierdzi część ekonomistów. Problem z tym, co dalej.
Więcej w "Rzeczpospolitej"