Moskwianie zadłużeni w bankach i urzędach nie wyjadą z Rosji

Ponad 100 tysięcy moskwian ma zakaz wyjazdu za granicę - podało radio Echo Moskwy. Według rosyjskich służb komorniczych, chodzi o tych Rosjan, którzy mają długi wobec banków, urzędów i nie płacą zobowiązań sądowych. Rozgłośnia ustaliła, że ogólna suma zadłużenia mieszkańców rosyjskiej stolicy przekroczyła 130 miliardów rubli, to jest w przeliczeniu około 2 miliardów euro.

Zadłużenie Rosjan rośnie systematycznie od co najmniej dwóch lat. W 2017 roku liczba mieszkańców Moskwy, którzy znaleźli się na liście osób z zakazem opuszczania kraju ze względu na długi, była dwukrotnie mniejsza. Rok temu w całej Rosji zakaz wyjazdu za granicę obejmował ponad 2 miliony osób.

Krytycznie ten rodzaj sankcji oceniają działacze rosyjskiej opozycji i obrońcy praw człowieka. Jak tłumaczą, zadłużenie często jest wykorzystywane przez organy bezpieczeństwa do wywierania presji na oponentów władzy. Niezależne media odnotowywały przypadki zatrzymania opozycyjnego polityka na przejściu granicznym, ponieważ figurował na liście dłużników. Później okazywało się, że taka osoba została ukarana grzywną administracyjną, choć oficjalnie nikt jej o tym nie powiadomił.

Reklama

W ubiegłym roku w takiej sytuacji znalazł się lider opozycji Aleksiej Nawalny, który o zadłużeniu dowiedział się, gdy chciał lecieć do Strasburga, gdzie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka rozpatrywana była jego skarga przeciwko Rosji.

Maciej Jastrzębski, Moskwa

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Moskwa | dłużnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »