Mundurowi bez podwyżek?
Sejmowa komisja obrony pozytywnie zaopiniowała wczoraj projekt budżetu na 2011 r. w części dotyczącej wydatków MON. Posłowie zgłaszali jednak wątpliwości dotyczące m.in. kontynuowania projektu budowy korwety "Gawron" oraz braku podwyżki uposażeń żołnierzy.
Opinia komisji obrony przeznaczona jest dla sejmowej komisji finansów publicznych.
Wskazano w niej, że wydatki na obronność znajdujące się w dyspozycji ministra obrony zaplanowano w kwocie ok. 27 mld 250 mln zł, co oznacza ich wzrost - w porównaniu do ustawy budżetowej z 2010 r. - nominalnie o 7,1 proc., a realnie 4,8 proc. W opinii zaznaczono także m.in., że spełniony został warunek ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych - odnoszący się do udziału wydatków majątkowych w budżecie MON na poziomie 20 proc.; w przyszłorocznym zapisano je bowiem na pułapie 24,3 proc.
Przedstawiciele MON wskazywali, że priorytetami na rok 2011 są: szkolenie wojsk, zakupy nowego sprzętu i uzbrojenia oraz konserwacja posiadanego, inwestycje budowlane oraz remonty istniejącej infrastruktury wojskowej.
Dyskusje posłów wywołały poszczególne zapisy projektu budżetu m.in. kwestia celowości wydatków na kontynuację budowy korwety "Gawron". "Program ten powinien być kontynuowany, stanowi on istotny element modernizacji Marynarki Wojennej" - przekonywał posłów wiceszef MON Marcin Idzik.
Wątpliwości posłów dotyczyły także faktu, iż projekt nie przewiduje podwyżek uposażeń żołnierzy. "Rząd przyjął założenie, że nie będzie podwyżek w sferze budżetowej w przyszłym roku i my nie posiadamy środków w budżecie ministerstwa obrony na ten cel" - mówił wiceszef MON Czesław Piątas.
Zaznaczył, że resort stara się znaleźć inne sposoby poprawy sytuacji materialnej wojskowych m.in. wprowadził świadczenia mieszkaniowe dla żołnierzy niekorzystających z wojskowego zakwaterowania w wysokości od 300 do 900 zł w zależności od garnizonu. W sprawie uposażeń wojskowych posłowie zdecydowali o przygotowaniu osobnego dezyderatu.